Wpis z mikrobloga

#wiadomosci #selfie
Jedna z hipotez na temat śmierci 25-latki, która spadła z 11. piętra wieżowca na bydgoskich Bartodziejach, jest związana z wykonywanymi przez nią zdjęciami. Mogła zginąć przez chęć zrobienia sobie telefonem komórkowym tzw. selfie.

Mieszkańcy budynku przy ul. Żmudzkiej głośny huk usłyszeli we wtorek przed godz. 22. Gdy wyjrzeli z okien, zobaczyli martwą kobietę na dachu klatki schodowej. Mieszkała na 11. piętrze wieżowca. Wspólnie z 22-letnim partnerem wynajmowali tam mieszkanie. Zdarzało się jej już wcześniej wychodzić przez okno na gzyms. Zawsze jednak wracała do środka. Tym razem tak się nie stało.

Partner ofiary upadku był podczas zdarzenia pijany. Nie jest podejrzany o zabójstwo. Policjanci sprawdzają, czy pili wcześniej wspólnie.

Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, 25-latka robiła wcześniej zdjęcia z dachu wieżowca. Dlatego pod uwagę brana jest możliwość, że również tego feralnego wieczoru chciała wykonać fotografię i przypadkowo straciła równowagę. - Mogło tak być – zdradza Onetowi jedna z osób związanych ze sprawą.
Pobierz
źródło: comment_Lfjo3k2TLWF4cVO4htnnR8hAF43u2I9Z.jpg
  • 1