Aktywne Wpisy
Mówcie co chcecie ale perspektywa dalszego ocieplania klimatu jest naprawdę niepokojąca. Wyobraźcie sobie, że za kolejne 20-30 lat w Afryce letnie temperatury sięgałyby po +55,60° C. Przecież to się prędzej czy później skończy jakąś naprawdę masową wędrówką ludów w kierunku Europy czy wojnami o wodę.
I żeby nie było - nie chce kolejnej gównoburzy o papierowe słomki, nie jestem ekoświrem.
Można długo dyskutować na temat wpływu człowieka na klimat, ale prawda
I żeby nie było - nie chce kolejnej gównoburzy o papierowe słomki, nie jestem ekoświrem.
Można długo dyskutować na temat wpływu człowieka na klimat, ale prawda
Wakabajashii +155
Jakiś czas temu kupiliśmy dom z małym ogródkiem, patrząc na to ze jeszcze tam nie mieszkamy to trochę zarosło tam chwastami. Stwierdziłem, że wezmę kosiarkę i pojadę je skosić żeby to jako tako wyglądało. Zacząłem kosić i nagle przyszedł sąsiad, że przez to że skoszę chwasty to u niego za płotem się pojawią bo wiatr zwieje i jeśli nadal będę kosić to wystawi mi rachunek XD. Zacząłem mu tłumaczyć, że to nic
No więc Mirki: ciekawostka związana z drewnem! Studiuję, a no w sumie studiowałam, bo w piątek obrona, technologię drewna. Pewnie niewielu z was zdaje sobie z tego sprawę i pewnie często widzieliście na metkach ubrań napisy 100% wiskoza. I wtedy każdy sobie myślał: kolejny plastik. Nic bardziej mylnego! Wiskoza jest tak naprawdę celulozą (tym wycieracie sobie nos, dupę i z tego nosicie ubrania, bo bawełna to czysta celuloza), czyli składnikiem drewna w około 45-60% zależnie od gatunku. Ale wracając do wiskozy. Jak to jest zrobione? Otóż wiskoza powstaje w wyniku chemicznej obróbki celulozy. Normalnie do produkcji Waszych bawełnianych koszulek używa się włókien bawełny, czyli roślin o tej samej nazwie.
A wiskozę natomiast otrzymuje się np. ze zrębków, trocin drewna lub innych odpadów drzewnych zawierających celulozę, nadających się do procesu wiskozowania. To znaczy, że Twoja koszulka wiskozowa jest z drewna! A jak? No już wyjaśniam.
Drewno doprowadza się do bardzo drobnej frakcji i rozpuszcza w NaOH i dodaje dwusiarczek węgla. Otrzymuje się ksantogenian celulozy. Jest to tzw. płyn przędzalniczy. Następnie ten płyn przetłacza się przez drobne otworki i utworzone nici zanurza się w kwasie siarkowym. W tym kwasie następuje ponowne połączenie się cząstek celulozy (koagulacja) w postaci włókien. Następnie włókna te oczyszcza się z chemikaliów i mamy włókna wiskozowe. Struktura chemiczna celulozy nie uległa zmianie, a jedynie jej struktura fizyczna, co nadaje jej inne właściwości.
Tkaniny z wiskozy są opisywane jako „lejące się”, dobrze absorbujące pot. Nie gniotą się tak bardzo po wyjęciu z pralki , jak ubrania z naturalnej bawełny. Charakterystyczną cechą po wyjęciu z pralki, po której rozpoznasz, że Twój ciuch jest z wiskozy, jest to, że jest bardzo sztywny w porównaniu do bawełnianych materiałów. Więc Mirki, wiskoza jest spoko, to jest zużywanie odpadów. Wiem, że zaraz się rzucą ekolodzy, że do produkcji jest użyta ciężka chemia. Ok, tylko że ta chemia jest odzyskiwana, więc nie ma strat.
Jeśli spodobał się wpis, to w mogę opisać jeszcze jakie produkty z drewna się otrzymuje (dokładnie z celulozy- to naturalny polimer), o których nie mieliście pojęcia, że są z drewna!
#nocnemirkociekawostki #ciekawostki #drewno #technologiadrewna
Tak w ogóle zajmujesz się też czymś w stylu stolarstwa czy tylko takie przetwarzanie drewna?