Wpis z mikrobloga

i byla taka ciekawa historia, ze jakis facet w wadze ciezkiej, ja do niej dochodze, albo juz sie lapie. krzywo na mnie spojrzal. to go zaprosilem na sparing. i wiecie co? jak zobaczyl "diabla" w moich oczach, to jednak sie wycofal. wciaz czekam na zawodnika, ktory mnie pierwszy uderzy, a dalej bede dzialac w samoobronie, tylko ja mu zlamie szczeke, przy odrobinie szczescia zlamie mu kolano, ale wierzę sobie, ze ten czlowiek juz nie wstanie. #oswiadczenie
  • 5
  • Odpowiedz