Wpis z mikrobloga

@galwin: ja robię w Diagnostyce, ale jest niestety tak jak mówisz - w kolejce wszyscy są przytuleni i nawet jak napiszesz na karteczce i podsuniesz do okienka to i tak ktoś Ci znad pleców odczyta :/
Jedyna rada to namierzyć godziny, gdzie jest najmniej ludzi (zaraz przed zamknięciem?)
Dzisiaj rano byłem w dwóch w swojej mieścinie. Tłumy z samego rana. Czy u nas nie może być tak jak w cywilizowanych krajach? Tak jak Cejrowski w jednym ze swoich programów pokazywał różnicę między przychodnią zdrowia w Polsce a USA. Pokoje są tylko ponumerowane. Pielęgniarka wychodzi po pacjenta i prowadzi go do właściwego pomieszczenia. I nikt nie wie do kogo idziesz i co możesz mieć.