Aktywne Wpisy
![Bunch](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Bunch_JK8um9soZl,q60.jpg)
Bunch +458
Ale akcja! Jakiś chłystek przyniósł sobie kolekcję sprejów i rozpoczął dumne niszczenie elewacji na skateparku. Do malującego wandala podeszło chwilę później dwóch mężczyzn i powiedziało "Odłóż ten sprej, policja" na co młodzieniec krzyknął "akurat!" i psiknął pierwszemu sprejem w oczy. To spowodowało eskalację sytuacji i szarpaninę w której... młodzieniec WYCIAGNĄŁ KASTET. Miał jednak pecha bo dwójka mężczyzn faktycznie okazała się policjantami bez munduru i teraz młody leży skuty. No to cyk!
![Bunch - Ale akcja! Jakiś chłystek przyniósł sobie kolekcję sprejów i rozpoczął dumne ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/4d4c6a11af2d4b98747372cf3390b787fc68a5285aa5285ccce3217b29a8b0e9,w150.png?author=Bunch&auth=4f3b6fe82ad7c8c9dd614175be789336)
źródło: kurde-jednak-faktycznie
Pobierz![Bolns_Sesz](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Bolns_Sesz_xKiZFjXvL0,q60.jpg)
Bolns_Sesz +479
Muszę się Wam wyżalić. Właśnie wyrzuciłem z domu rodziców brata alkoholika. Od lipca tamtego roku przebywał w domu rodzinnym i znęcał się psychicznie nad nimi. Rodzice lvl 70 i 66. Potrafił każdego wieczoru przyjść do rodziców i wyzywać ich od najgorszych. Z racji tej, że mieszkam 200km od domu rodzinnego, nie bylem świadkiem wielu rzeczy które jeszcze robił. Wyzywał moją żonę jak była w ciąży. Wszelkie wzywanie policji, prośby żeby się ogarnął
"KRASNA KANIOŁA"
Planeta kopsa żaru, ptaszki gicio cieniują. Traktem buja się krasna kanioła targając samarę. Zza krzaka wyknaja się skowyr multirecydywa - susząc tryby. Truknął - pucuj się krasna kanioło! Dokąd się bujasz? Co tam taskasz w samarze? Krasna kanioła kryje patrzałki i truka: doginam do zgredki korniszonki i targam rakietę z szamunkiem, jarunkiem i czajunkiem. Skowyr multirecydywa mlasnął lizawą i bujnął w las. Buja się, kuka - jest jama. Obcioł w koło - Gicio! - warknął. Podklepał, zataranił do klapy. Pucuj się - zatrukała mu zgredka.
- To ja, krasna kanioła, prz targałam ci rakietę z szamunkiem, jarunkiem i czajunkiem.
- Gicio - zatrukała korniszonka stargając się z koja. Odsznurowała klapę i legła spowrotem na gondoli.
Wtem w klapie wyknajał się skowyr i obciął sprawę jak komornik szafę.
Wjechał pod maniurę, prosto pod kojo korniszonki.
- Wskaż co przytargałaś - truknęła zgredka.
Wtem skowyr multirecydywa mlasnął lizawą, warknął i zarzucił zgredkę.
Zasznurował klapę i bujnął się na gondolę.
Tymczasem krasna kanioła buja się przez gaj - podjeżdża pod chatę, podklepuje i tarani do klapy.
- Zgredka, pucuj się!
- Kto tam?! - odtruknął skowyr.
- To ja krasna kanioła, przytargałam rakietę z szamunkiem, jarunkiem i czajunkiem.
- To gicio! - truknął multirecydywa, bryknął z woza i odsznurował klapę.
Klapa pękła i krasna kanioła wjechała pod maniurę. Obcięła sprawę i truknęła:
- Sie masz zgredka! Skąd u ciebie takie duże patrzałki i blindy na kichawie?
- Żebym cię mogła gicio obciąć.
- A po co ci takie duże radary?
- Żebym cię mogła gicio słuchać.
- A po co ci takie duże i długie tryby?
- Żebym cię mógł wszamać!!! - truknął multirecydywa i zarzucił krasną kaniołę.
W tym czasie obok chaty bujał się gajowy Marucha. Obciął przez lipo pod maniurę korniszonki i przyuważył skowyra multirecydywę w gondoli zgredki. Marucha przetargał się przez bardachę pod maniurę, wytargał giwerę i wykręcił dzesionę na multirecydywie. Po tym pochlastał samarę i wytargał krasną kaniołę i zgredkę korniszonkę. Strzały usłyszeli gady i wjechali pod maniurę. Okazało się jednak, że gajowy Marucha miał ćwiarę z kozakiem i wszyscy wyjechali na wolkę.