Wpis z mikrobloga

@mimochodem: no po prostu :D od święta zjem kawałek czekolady mlecznej (tylko gorzka! :P) czy batonika i to raczej w sytuacji, gdy muszę szybko zaspokoić głód, a nie mam czasu na nic. Zawsze wolałem słone rzeczy, jakieś paluszki, krakersy etc. niż słodkości. A tortów to wręcz nie lubię, bo są zazwyczaj mega słodkie i mdłe (te wszystkie polewy)... ;__;