Wpis z mikrobloga

Miałem długą przerwę od chińskich bajek. Ostatnio widziałem jedynie Boku dake ga Inai Machi (spoko, choć daleko do urwania dupy), pierwszego GitS-a (lepiej późno niż wcale) i Redline - i czegoś takiego właśnie szukam. Gdzie będzie się dużo działo, dużo dobrej animacji, mało zbędnego pierniczenia. Choć sam Redline IMO trochę przedobrzony - w tym drugim wyścigu ciężko było czasem ogarnąć, co się w ogóle dzieje. Ale muza i udźwiękowienie fajne, w połączeniu z dobrą animacją wywoływało nieraz ciary. Może być jakaś kinówka. Zapuściłbym sobie Koutetsujou no Kabaneri, ale wolę poczekać, aż się skończy. Kiedyś lubiłem Gate: Jieitai Kanochi nite, Kaku Tatakaeri, zacząłem drugą serię, ale nie wiem czy mi się chce to ciągnąć (męczy mnie ta polityka). Warto?
http://myanimelist.net/animelist/otaq
#anime
  • 10
@nihon: Polityka w GATE cię męczy? O.o Dla mnie była powodem, dla którego oglądałem to anime i strasznie ubolewałem, że twórcy za mało się na tym elemencie skupili.
@nihon: Gate raczej mocno przeciętne. Jak chcesz coś over-the-top jak Redline to może Sengoku Basara albo JoJo?

@Ortheon: Jak lubisz politykę w anime i nie widziałeś Legend of the Galactic Heroes to sobie obejrzyj - 110 odcinków dysputy demokracja vs monarchia w kosmosie.
@nihon: AgK zasłużyło sobie na hejt robiąc kompletnie idiotyczne ostatnie 4 odcinki (teraz wygląda na to że manga zrobi to samo, czyli różnica to kilka trupów.
Natomiast hejt na NGNL jest całkowicie wyforsowany przez hejterów tej serii, którzy nie mogli znieść popularności tej komedii fantasy+harem. Niemal cała krytyka to narzekanie pseudoelitariuszy którzy traktowali fabułę poważnie.
@nihon: Myślę że Boku no Hero Academia powinno Ci się spodobać, dużo ładnie animowanej akcji, bez, jak to ktoś tu dawno temu ujął, srania po krzakach. Szkoda tylko że prawdopodobnie będzie sytuacja w stylu "macie tu 12 odcinków, teraz idźcie czytać mangę".
@nihon: Ogarnij lecące obecnie Re:Zero. Powiem tylko, że jest to animu autorstwa studia White Fox, od twojego lubianego Akame ga Kill i generalnie lubianego Steins;Gate, i, lekko powiedziawszy, nawet osobnicy hejtujący Akame ga Kill są zadowoleni :)
@nihon: Sam teraz oglądam Cabanerich i ostatnie dwa odcinki zaczeły mnie wkurzać. Z jednej strony ciekawy świat, ładna stylistyka, z drugiej główny bohater okazuję się być miękką pałą.