Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
za długie; nie czytam: wpadłem

Siema murki : (
21 lvl, #agh #krakow

Wyladowałem w łóżku z kimś z kim na trzeźwo na pewno bym nie. No i zalałem formę.
I co ja mam #!$%@? teraz zrobić?
nie mam jeszcze choćby inżyniera
nie mam kaski na zakładanie rodziny
nie mam zamiaru zakladać z nią rodziny
nie mam stałej pracy, dorabiam sobie studiując
rodzice jeszcze nie wiedzą
ona też studiuje
jej rodzice jeszcze też nie wiedzą

Murki, chyba #!$%@?ę uczelnię #!$%@?ę sesję i spadam do Irlandii. Ten problem mnie przesratsa i nie mam żadnego pomysłu jak go rozwiązać.
( oczywiście w dupę sobie wsadźcie "zabieg" boszszsz to moje dziecko... : (
Przegrałem życie.

#dzieci #wpadka #gorzkiezale #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 117
  • Odpowiedz
@martwy_kotek: wina ze wpadła po obu stronach ale dziecko wychowuje juz w skutek własnej decyzji, jesli go nie chce moze usunąć lub jesli moralność jej nie pozwala oddac do domu dziecka/zostawić w szpitalu/oddac do okna zycia. Ojciec nie ma tu nic do gadania.
  • Odpowiedz
@sil3nt: To jest naprawdę prostsze, niż Ci się wydaje. Jeśli chcesz r*chać, to tylko w gumie przyniesionej z sobą. Po fakcie też ją zabierasz ze sobą. Wtedy masz pewność, że żadna laska Cię nie zmanipulowała i nie wrobiła w dziecko. Co do zmuszenia do skrobanki - to nie tylko przestępstwo, ale też najgorsze świństwo, jakie można komuś wyrządzić. Więc mamy tutaj pewną próbkę Twojego charakteru i moralności, i szczerze mówiąc, nie
  • Odpowiedz
@Marbarella: Oczywiście, że z własną gumką. Nie chcę dziecka, więc świadomie nie będę się na niego narażał, to chyba logiczne? Poza tym, życie z HIV też mi się nie uśmiecha, więc nie wyobrażam sobie pukać pierwszej lepszej dziewczyny bez gumki. To, że jestem szczery od samego początku, to źle? Chyba gorzej jest, jak gość radośnie rucha bez gumki, bo "nie lubi w gumce" i w dupie ma ewentualne konsekwencje, a jak
  • Odpowiedz
@sil3nt: Nadinterpretujesz moje słowa. Nigdzie nie twierdzę, że masz się wiązać z dziewczyną, z którą wpadłeś. Ale żadna metoda antykoncepcji nie jest 100% skuteczna i jeśli uprawiasz seks, to powinieneś się z tym liczyć. I nie porównuj zmuszenia kobiety do aborcji wbrew jej woli z decyzją o urodzeniu dziecka wbrew woli ojca. To tak jakbyś powiedział, że bycie bitym, a patrzenie na bójkę to to samo uczucie. Ty cierpisz psychicznie, ale
  • Odpowiedz
Mizo: Jak facet może nie mieć jaj powiedzieć dziewczynie, że nie chce tego dziecka? Jeżeli odmówi aborcji - #!$%@?ć to, trzeba zastraszyć. Myślałem, że wszyscy na wykopie są egoistami, więc raczej zarzutka.

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Asterling
  • Odpowiedz
@Marbarella: w sumie trafne porównanie, ale za mało rozbudowane. To tak jakbyś powiedziała, że zostaniesz raz pobita dosyć szybko, a on będzie patrzył na krwawą #!$%@?ę przez kolejne parę lat bez przerwy. Kobieta cierpi psychicznie i fizycznie z faktu usuwania ciąży, facet cierpi psychicznie i często fizycznie (jak nie ma wykształcenia) bo #!$%@? całymi dniami za gówno pensję bo nie ma wykształcenia, ani czasu na realizację swoich celów
  • Odpowiedz
  • 1
@alejandra15: ale to tylko sposób na uniknięcie kary za aborcję. W przypadku zagranicznej masz po prostu aborcja, na Słowacji są kliniki z polskim personelem, z transportem z PL i innymi udogodnieniami.
I niekoniecznie dokonywane jest lyzeczkowanie, nielegalna aborcja w Polsce to często po prostu podanie arthrotecu.
@AnonimoweMirkoWyznania: aborcja albo adopcja, dwa najlepsze wyjścia. Pytanie czego chce różowa.
  • Odpowiedz
raz pobita dosyć szybko


@Palcem: Serio?
Poza tym, koszty utrzymania dziecka ciążą na obu rodzicach. Jeśli ojca na to nie stać, można do tej odpowiedzialności pociągnąć jego rodziców. W każdym razie to nie jest tak, że dla kobiety cała praca kończy się na urodzeniu dziecka. Pamiętaj, że ona najczęściej też musi zrezygnować z planów życiowych, właściwie nawet bardziej, choćby ze względu na to, że w przeciwieństwie do ojca dziecka, w okresie
  • Odpowiedz
@Marbarella: ale to nie mężczyzna może decydować o aborcji, więc powinien mieć prawo olać w cholerę dziecko jeżeli ma taką ochotę, ale może podjąć decyzję tylko jeżeli po jej podjęciu, matka będzie miała czas na aborcję i wszystko jest załatwione, oboje rodziców na równych prawach
  • Odpowiedz
@Palcem: Jeżeli kobieta po urodzeniu dziecka zechce je oddać, to ojciec nie jest w żaden sposób pociągany do odpowiedzialności. Jeśli jednak zdecyduje się je zatrzymać, to też musi ponosić koszty i wysiłek w jego utrzymanie i wychowanie. Więc jak sobie wyobrażasz sytuację, w której każdy facet może zrezygnować z dziecka? Skoro żaden mężczyzna nie jest zobowiązany do ponoszenia tych kosztów sam, w 100%, to dlaczego kobieta miałaby być?
  • Odpowiedz
Kobieta chce dziecka, facet chce dziecka to dziecko się rodzi i razem wychowują. Facet chce dziecka, kobieta nie chce to popełnia aborcję, nie ma dziecka, kobieta szczęśliwa, facet nie. Facet nie chce dziecka, kobieta chce dziecko to niech wychowuje je sama. Nikt nie chce dziecka to aborcja.
  • Odpowiedz
@Palcem: Tylko że aborcja to nie jest środek antykoncepcyjny, który jest opcją w 100% przypadków podanych przez Ciebie. Dla wielu kobiet jest to niemożliwe ze względu na system wartości, stan zdrowotny (również psychiczny), presję społeczną, a w Polsce również fakt, że jest to nielegalne i aborcja na życzenie może skończyć się wieloletnią odsiadką. Zazwyczaj konsekwencje ponosi kobieta i lekarz, który ją przeprowadził. O pociąganiu do odpowiedzialności karnej ojca dziecka jeszcze nie
  • Odpowiedz
@Palcem: Albo trafić do więzienia, akurat wygodnie, bo partner pozbyłby się problemu na kilka lat. Jeśli sam nie widzisz, jak zły jest to pomysł, to ja Ci tego nie zdołam uświadomić.
  • Odpowiedz