Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ostatnio rozmawiałem ze znajomym - programistą na etacie - i chwalił się, że może wychodzić z roboty 20 minut wcześniej, bo nikt tego nie sprawdza XD Wygląda na to, że dużej części polskiego społeczeństwa odpowiadałby system niewolniczy, nie musieliby się chociaż martwić co robić w czasie wolnym i na co wydawać pieniądze uzyskane za sprzedany czas własnego życia xDD


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania OPie, strasznie płytki sposób myślenia.
Podejmując DOBROWOLNIE pracę godzisz się na takie a nie inne warunki. Jeśli coś nie odpowiada - zawsze możesz zrezygnować, oczywiście ponosząc takie a nie inne konsekwencje jak np. niemożność włożenia czegokolwiek do gara. Czy to jest niewolnictwo? Wątpię - w zdrowym społeczeństwie normą jest stwierdzenie "nie pracujesz, nie jesz".
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie bardzo rozumiem. Ludziom pracującym na etacie płaci się za to, że w tej pracy przebywają, poświęcają swój czas i wykorzystują umiejętności.
Żadna to niewola a uczciwa wymiana. Chciałbyś pieniądze za nic dostawać? xD
A jeśli to aluzja do freelancerów, którzy pracują z domu- swój czas spędzają tak samo- na pracy. Rzadko kiedy ktokolwiek ma tyle samozaparcia, by powierzone zadania wykonywać ciągiem- często ich czas pracy rozrzucony jest na cały
Shyvana - @AnonimoweMirkoWyznania: Nie bardzo rozumiem. Ludziom pracującym na etacie ...

źródło: comment_nksl2eDQsOZ5ka3W9gS1WRYT3cLE31I0.jpg

Pobierz
ed07a7061a: @MajkiGee, taa, super dobrowolnie podejmując pracę zrzekasz się też 1/3 wypłaty na ZUS, NFZ i 500+ XD
@Shyvana, no właśnie, wymieniają swój czas na pieniądze. Jeśli chcą zarobić więcej - muszą sprzedać więcej czasu. Do ośmiu godzin dziennie dolicz sobie godzinę na dojazdy i masz połowę dnia z głowy.

Chciałbyś pieniądze za nic dostawać? xD

No pewnie, a Ty nie? Rozumiem, że #falszywyrozowypasek i z tego konta udziela
@AnonimoweMirkoWyznania: nie rozumiem po co ten post... żeby nas przekonać, że korpo jest złe?

Do czego zmierzam: posiadanie jednego źródła dochodu, a do tego polegającego na sprzedaży własnego czasu, zamiast świadczeniu usług (jak przy pracy na etacie), to jest nowoczesna forma niewolnictwa. Jeśli nadal tego nie czujecie, to dorzućcie jeszcze do zestawienia kredyt hipoteczny na 30 lat.


Freelancing sprowadza się do pracy z januszami biznesu, częstego marnowania czasu bez żadnego dochodu
@Shyvana: Znałem pancura... już zdechł, na jakiś szkorbut. Był moim dobrym kolegą. I przyznam, że mimo że zmarł bardzo młodo, to spadł z rowerka prawdziwie szczęśliwy. Dam sobie uciąć włosy, że 80% ludzi nigdy nie było i nie będzie tak szczęśliwi jak on.