Wpis z mikrobloga

W niedzielę w lidze urugwajskiej odbyły się derby Montevideo. Club Nacional od 67. minuty prowadził 2:1, a w 87. miał idealną szansę na podwyższenie na 3:1 i przyklepanie 3 punktów. Kontrę, kosą od tyłu tuż przed polem karnym, przerwał Guillermo Rodriguez. Wyleciał z czerwem, ale z rzutu wolnego po jego faulu Nacional niczego nie ugrał. W 95. minucie ostatnią w meczu desperacką wrzutkę w pole karne Nacionalu wykorzystał Marcel Novick i dał drużynie remis.
Wniosek? Sytuacja skojarzyła mi się z Luisem Suarezem i jego ręką w meczu Urugwaj - Ghana. Tam oczywiście piłka leciała już do bramki, a poszkodowani dostali karnego, a tutaj kontra niekoniecznie musiała skończyć się golem. Jednak zachowując proporcje, w obu przypadkach cel uświęcił środki. No i w obu sytuacjach w roli głównej Urugwaj.
Wideo od opisywanej kontry:
#pilkanozna #ciekawostkipilkarskie
#niecodziennikpilkarski - spróbuję z tagiem dla różnych niecodziennych boiskowych i pozaboiskowych akcji. Mam nadzieję, że starczy mi motywacji do regularnego pisania. ;)
Banami - W niedzielę w lidze urugwajskiej odbyły się derby Montevideo. Club Nacional ...