Wpis z mikrobloga

@TySzafa: wiesz co ? jak szedłem do pracy na noc na 18 i wychodzilem o 6 i brałem sobie dwa piwa do domu z czego jedno wypijalem po drodze, drugie w domu i było to dla mnie normalne.
  • Odpowiedz
Ostatnio jak kupowałam w Żabce o 8 rano serek na śniadanie, widziałam starszą panią, która szeptem prosiła ekspedientkę o setkę wódki. Ciężko mi zrozumieć, co mogło doprowadzić do takiej sytuacji.


@Marbarella: Może piekła tort i potrzebowała do nasączenia. Albo na drinka na wieczór, aby się przegryzł. A mówiła szeptem, bo się wstydziła, że jakiś bambus stojący obok, nie mający własnego życia, wciskający nos w czyjś koszyk i kupujący serek może
  • Odpowiedz
@niesubordynowany:

To było tak - siedzę sobie zjarany jak zwykle z kudłatym, oglądamy tenisa w Polsat Sport, wchodzi tate, bierze pilota (słychać szelest folii) i zmienia na kanał Diskowery. A tam program o tym, że pociong się zaciął, a na wprost jedzie drugi pociong i nie mogą go skierować na drugi tor.

- Tate #!$%@? się ten pociong
- Wiem synek. Zwrotnice niech
rtone - @niesubordynowany: 

To było tak - siedzę sobie zjarany jak zwykle z kudłat...

źródło: comment_4IaqSxnnATG40MiIUhobd9DFCUEFE2pT.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@TySzafa: w sumie mi sie nie zdarzylo jeszcze, ale jak tak sobie mysle... to i tak wszyscy pojdziemy do piachu, to jak taki Pan Mietek nikomu nie szkodzi piwkiem o 6 rano, to moze nie zazdroszcze... ale nie czuje sie tez jakos lepszy.
  • Odpowiedz