Wpis z mikrobloga

Drogie wykopki, z uwagi na fakt, że przyszedł najwyższy czas na zakup nowego zegarka, a mam wiele różnych zegarkowych nisz, które nie są wypełnione, w tym "zegarek, którego nie będzie mi specjalnie żal", więc pomyślałem, "a może by tak Timex".

Powiedzcie mi, jak u nich z jakością i odpornością? Czy jak kupię takiego T2P043, który jest w cholerę tani z jakiegoś powodu, to potnę się cienką, gównianą chińską blachą, czy może faktycznie - jak na te pieniądze, to niezły sprzęt?
#zegarki #timex
Pantokrator - Drogie wykopki, z uwagi na fakt, że przyszedł najwyższy czas na zakup n...

źródło: comment_d0sjTijWWwWUYzzfni7tIJojFwJY7Nbj.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
@boguchwal: ale po co mi więcej? Nadchodzi jakiś potop? :)
A lepszy kauczuk, niż badziewna bransoleta, którą i tak bym musiał wymienić, a do tego bym za nią więcej zapłacił.

Bardzo jest tani, bo prawie ten sam zegarek na bransolecie (bo w normalnej, a nie czarnej kopercie) kosztuje 387zł.

EDIT: w sumie mógłbym dopłacić do Seiko SNN231, ale on jest za fajny, by go "psuć" i w efekcie bym się
  • Odpowiedz
  • 0
A po jakim czasie? I jak sytuacja po naprawie?

Swoją drogą, miałem 20 lat temu zegarek casio z podświetleniem zieloną lampką (albo diodą) i zegarek działał 5 lat, póki nie pękł mi pasek w czasie pływania i zegarek nie utonął w jeziorze. A eksploatowany był makabrycznie, bo jako dzieciak jeszcze uwielbiałem się tym podświetleniem bawić :) więc przyznaję, że po kwarcu oczekiwałbym jednak jakiegoś stopnia odporności.
  • Odpowiedz
  • 0
@arusm: a już widzę - naprawa wiąże się z wymianą mechanizmu...
Indiglo to główny powód, dla którego w ogóle patrzę na Timexa - jak już biorę kwarc, to niech robi rzeczy, których zwykły automat nie potrafi :)
  • Odpowiedz
  • 1
@Pantokrator: indiglo to naprawdę fajny bajer w tych zegarkach... tylko do póki działa :) a po jakim czasie pada? ciężko powiedzieć, może po miesiącu a może wcale. ale coś na rzeczy musi być skoro sporo osób na to narzeka.
  • Odpowiedz