Wpis z mikrobloga

Moim zdaniem gra skończy jak HotS: większość będzie casualowo poswiecala nad nią 20 % czasu jakie przeznacza na granie, takie 2 mecze dziennie i koniec. Produkcja znajdzie grupę zapaleńców i prosów.

Competitive będzie podtrzymywany przy życiu na siłę ale większość go będzie miała w nosie i największych scen e-sportowych nie zobaczy. Gra nie jest atrakcyjna do oglądania, mało w niej "theorycraftingu", taktyk. Synergie wydają się oczywiste - jakichś fajerwerków którymi będą ekscytować się na YouTube Ci niedzielni gracze nie przewiduję.

Overwatch jest dynamiczny ale przez chaos jaki panuje - wcale nie widowiskowy. Nie sądzę żeby patche i balansowanie bardzo to zmieniły.

Ot taka opinia + wróżba z fusów ode mnie. Oczywiście nie uważam ją za święta prawdę i wyrok po paru godzinach grania. W team fortess nie grałem, nie mam porównia. Miłego wieczoru! /discuss
#overwatch
  • 4
  • Odpowiedz
W HotSa da się nawet grać. Od 2 do 5 meczy dziennie na rozluznienie. Czas to Góra 1 do Max 2 godzin. W overwatch grałem ze znajomymi przez 1h i nie wiem za co tam trzeba zapłacić 200 zl. Gra podobna do teamfortres 2. Albo za stary jestem albo nie znam się na dobrych grach .
  • Odpowiedz