Wpis z mikrobloga

O mirasy co się #!$%@?ło.
Smarowałem łańcuch, moto na stopce, wrzucony bieg, trochę pochlapałem osłonę więc stwierdziłem, że wytrę ją szmatą. Super pomysł bulwo.
Jak się już pewnie domyślacie, zębatka złapała szmatę, a ja nie zdążyłem jej puścić.
Wynik? Urwane 2 cm kciuka, kość na wierzchu, nie polecam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#motocykle
  • 16
  • Odpowiedz
@maz00r: teraz się cieszę że nie mam centralnej bo pewnie robiłbym tak samo. A tak to się muszę męczyć: psiknąć na łańcuch i obrócić koło i znowu psik i tak w kółko.
  • Odpowiedz
@maz00r: Widać typowo po wiejsku... Gdy Mojemu Dziadkowi Kombajn zbożowy Vistula chciał wciągnąć rękę (skonćzyło się na wciągnięciu koszuli i szyciu ran w szpitalu). Potem #!$%@?ł mojego ojca i mnie gdy mu pomagaliśmy podczas żniw żeby co najwyżej obejrzeć gdy coś się popsuje i obowiązkowo zgasić maszynę gdy chcieliśmy naprawiać
Zdrowie jest tylko jedno.
  • Odpowiedz
  • 1
@kolak68: Rure 11m wiozlem suwnicą i 5 ton na łape przyjalem rok temu, wszystkie (prawie) paliczki złamane, środkowy nie przezyl zmiażdżenia, zczernial i amputacja.
Sezon przepadl, ale może na ten się uda babcie tenerunie reanimowac ;-)
  • Odpowiedz