Wpis z mikrobloga

Remont łódzkiej kamienicy przy Legionów 50 jeszcze się nie zakończył, a jej dewastacja już trwa w najlepsze. Co zrobić z miejscową żulią, która nie szanuje własności publicznej? Getto dla takich ludzi raczej nie jest dobrym rozwiązaniem, bo jak pokazują przykłady z Polski i świata, takie miejsca to wylęgarnie problemów społecznych. Pozostawienie patologii centrum miasta również nie jest dobrym wyjściem, bo cierpią na tym zwykli, szarzy ludzie, którzy mają prawo mieszkać w czystym i zadbanym mieście. Macie pomysły jak rozwiązać ten problem?


źródło: comment_m2P96HSPVszmzBcqFtiCFFJjxq3UKIXk.jpg
  • 19
@ZwyklySzaryCzlowiek: Krótka piłka przerabiali to w Nowym Jorku.

Natychmiastowa likwidacja dewastacji, jednego dnia jest pomazane, drugiego musi być natychmiast zamalowane, po 2-3 razach głąb zrozumie ze jego działanie jest bezsensowne i odpuści. Do tego oczywiście przeolbrzymie kary finansowe i "łapanki". Na miejskich kamienicach błyskawiczna reakcja tj. w ciagu 24h powinna być obowiązkowa. Do tego w parku kulturowym dał bym opcje aby miasto zamalowywało.
@ZwyklySzaryCzlowiek: Przede wszystkim przed remontami wyrzucić całą tą menelie z kamienic. Poustawiać im jakieś kontenery na obrzeżach miast (kiedyś juz chyba był taki pomysł? ) i niech sobie tam mieszkają, tylko najlepiej to tak ich wyprowadzić, żeby menel nie mieszkał przy menelu. Samemu może zacznie się nudzić to do roboty pójdzie.
@ZwyklySzaryCzlowiek: Jest kilka rozwiązań. Łódź wspólnie z Poilitechniką Łódzą opracowuje rodzimy system CPTED (Crime Prevention Trough Environmental Design). Jak to ma działać? Np. uruchomienie ludzi, którzy zazwyczaj mają wszystko w dupie (a są normalni - wciąż jest ich dużo więcej niż Sebixów). Natychmiastowe likwidowanie szkód to jedno. Drugim ważnym etapem jest zachęcenie mieszkańców do tego, żeby reagowali na łamanie prawa. ystarczy namówić ich, żeby nie zasuwali rolet, nie zamykali się w