Wpis z mikrobloga

#polska #polityka #asfalt #heheszki #rakcontent #bekazlewactwa

Stoję dziś, proszę ja was, na skrzyżowaniu i czekam na zielone światło.

Patrzę, a tu babeczka chce mnie puścić w sytuacji, gdy ja mam czerwone, a ona zielone.
Obcy człowiek, a ma serce - myślę sobie.

No ale zwróciła uwagę na to, że coś tu nie gra i że blokuje ruch, więc pojechała w siną dal.

Gdybym skorzystał z tej propozycji, to owszem przeszedłbym trochę po asfalcie, a zaraz potem po schodach do świętego Piotra.

Dochodzę do wniosku, że tak samo jest teraz u nas w polytyce. Oferują ci 500 złotych i inne rarytasy. Z początku jest miło i przyjemnie, generalnie cud miód. A po połowie drogi coś zaczyna gnić, bo nie wiadomo skąd te ceny rosną, a piniążków, których ma być coraz więcej, to jest coraz mniej. A na końcu zgnijemy w niedostatku.

Przyszłość jest piękna moi drodzy.
  • 2