Wpis z mikrobloga

Generalnie mówiąc prostymi słowami "Drama w #!$%@?, fejm #!$%@?". Śledząc ostatnie wydarzenia na scenie. Jest wiele spekulacji dotyczących tej decyzji, przez "hajs się nie zgadza" poprzez niedawną śmierć jednego z irlandzkich zawodników która poruszyła Conora, jak ktoś sugerował tutaj, że obsrał zbroje czy spekulowanom kontuzje kolana. Jednak po oświadczeniu Dany że Conor nie zgodził się na promowanie gali w USA w tym tygodniu głównym powodem wydaje się być zagranie ufc na nosie i pokazanie "tak być nie będzie, ja tu żądzę" i ogłoszenie emerytury sportowej, innej opcji raczej nie było aby się wykluczył z walki(ewentualnie kontuzja). Pomimo całej tej burzy dalej możemy zauważyć jak Dana płaszczy się przed kurą znoszącą złote jaja, mimo ostatniej porażki dalej jest charyzmatyczny i najlepiej sprzedającym się fighterem. Poniżej artykuł z którego wynika że mimo całego tego burdelu, jeśli Conor wyrazi chęć to wróci na UFC200.
http://www.mmafighting.com/2016/4/20/11470514/dana-white-says-conor-mcgregor-could-still-fight-at-ufc-200-maintains
http://entimports.com/2016/04/dana-white-conor-call-me-we-can-still-make-ufc-200-happen/

Dzisiaj ma pojawić się oświadczenie samego Konura odnośnie wszystkiego.
http://www.mmafighting.com/2016/4/20/11466586/live-chat-conor-mcgregor-vs-ufc-ufc-197-preview-and-more

Generalnie w tym tygodniu powinno zostatać oficjalnie ogłoszone z kim Diaz będzie walczył na ufc200, gdyż ten przyleciał do LA i ponoć ma rozmawiać nad potencjalnym przeciwnikiem. Zaraz po zamieszaniu również ukatywnił się GSP który, sam przyznał że chciałby walczyć tylko z najlepszymi.

Więc potencjalnie możliwa jest walka Diaz GSP na ufc200
Jednak śmieszno tragiczny scenariusz to, Nate dostaje kogoś z czołówki GSP wraca Conor już nie jest obrażony i robią GSP vs McGregror
#ufc
  • 2
@Watherek: Na razie to ośmiesza się tylko Dana najpierw stawiając surowe warunki wobec Conora na równi (i słusznie - Nicka Diaza też swego czasu wywalono z walki bo nie stawił się na konferencję prasową) a potem mówiąc, że "może, może".

Czyli ogólnie mówiąc do Diaz v McGregor 2 dojdzie wyłącznie wtedy gdy Irlandczyk zgodzi się na warunki Łysego i natychmiast ruszy swój tyłek z Islandii by kręcić reklamówkę.

Co ciekawe -