Wpis z mikrobloga

@mab122: Działało kiedyś coś takiego w sieci. Przesyłało się swoje książki innym osobom a płaciło się tylko za przesyłkę i jakąś tam ewentualnie pierwszą książkę. Można było dostać dokładnie tyle książek ile się wysłało. Chyba już niestety zdechło ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@qmox: Może tak być. Na studiach wymieniłem kilka książek na prehistoryczne jedyne słuszne podręczniki... Ale gdyby ktoś startował z czymś takim na wykopie to jestem za i w miarę możliwości i umiejętności mogę pomagać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz