Wpis z mikrobloga

Instalator ch** da, jeżeli mi laptop nie chce wejść nawet w recovery. Aktualnie za n-tą próbą odczytał partycje z Windowsem i jakimś cudem załadował pulpit po 10 minutach czekania. Co ciekawe nie działa touchpad. Partycja z OS X z poziomu Windy jest oznaczona jako "dysk lokalny" i nie ma do niej dostępu. Podejrzewam, że padł dysk.