Wpis z mikrobloga

Witajcie, Mirki i Mirabelki (mogę się tak do Was zwracać?), to mój pierwszy wpis tutaj.

Chciałbym napisać o tym, co bardzo mnie denerwuje. Mianowicie - szufladkowanie, jednobiegunowość.
Tendencje do tego widzę wszędzie, także na wykopie. Przykład - ludzie dzielą innych na #lewactwo i #prawica. Ktoś lubi zwierzęta, mówi o ekologii, to lewak, a nie daj Boże jest wege to już w ogóle wyzywają go od homoseksualistów. I żeby tylko wyzywają - wkręcają mu w usta jakąś "wypowiedź", np. ktoś pisze o zaletach wegetarianizmu to pod spodem zazwyczaj najbardziej plusowana wypowiedź to "a poza tym lubię też w dupę". Chore to. Ktoś napisze coś pozytywnego o imigrantach - socjalista i tęczowiec, ktoś napisze coś negatywnego o imigrantach - nazista i wyznawca Hitlera. A jak ktoś chodzi do kościoła to równa się byciu moherem, albo człowiekiem bez rozumu, no bo przecież ciemnogród.
Dlaczego ludzie nie potrafią zrozumieć, że nie wszyscy wyznają określone "zestawy" poglądów, że można mieć swój własny pogląd na świat nie dający się zaszufladkować pod szyldem prawicy czy lewicy.
  • 2