Wpis z mikrobloga

własnie chciałbym z racji tego,że jeżdżę blisko 5k km na miesiąc, żeby było inaczej, żeby ludzi chorych, prawie niewidomych, psychicznie niedopchniętych nie wpuszczano na drogę, według mnie, prawo jazdy to nie jest przywilej, to jest niesamowita odpowiedzialność czego dowodzą statystyki wielu ludzi nie rozumie i porusza się ponad tonę ważacym pojazdem tak jakby to rowerek był... , btw: co do badań, inaczej padaczki nie wykluczysz czyli nie spełni wymaganych przepisów, czyli można