Aktywne Wpisy
Villeman +58
Kitka wróciła z podwórza przedwczoraj wlokąc się praktycznie na tylnych łapach. Myślę sobię - przetrącony kręgosłup. W domu jednak widzę, że daje rade z biedą chodzić, jednak ogon jak martwy, ani rusz. Coś z nim nie tak? Może coś innego? Późna pora, brak otwartego gabinetu weterynarza, nic nie zrobię. Staram się pomóc jak tylko się da, widzę że cierpi, na noc ustawiam budzik co dwie godziny, aby sprawdzić, czy jest okej i
badreligion66 +136
Przyszla kura do wielkiego bossa mafii, Dona Corleone i mówi:
- Chce do mafii.
A Don jej na to:
- Nie ma zadnej mafii.
To poszla kura do doradcy Dona, Consiliera Pietro i mówi:
- Chce do mafii.
A ten jej na to:
- Nie ma zadnej mafii.
Wtedy poszla kura do kapitana mafii, Dlugiego Joe i mówi:
- Chce do mafii.
A Dlugi Joe na to:
- Nie ma zadnej mafii.
Wkurzyla sie kura i wrócila do kurnika. Otoczyly ja kolezanki i pytaja:
- Jak tam bylo? Wstapilas do mafii? Wzieli cie?
Na wszystkie pytania kura odpowiadala:
- Nie ma zadnej mafii.
I wtedy kury zrozumialy.
I zaczely sie jej bac.
piwo dla tego kto to wymyslil. jeden z lepszych dowcipow jakie przeczytalem w tym roku, acz zdaje sobie sprawe, ze jest to mocno indywidualna sprawa
Komentarz usunięty przez autora