#anonimowemirkowyznania Jem właśnie stary, zeschnięty makaron z przedwczorajszym sosem do kaszy odgrzany w mikrofali. Wiele razy jadłem na obiad smażony chleb. Matka chodzi wkurzona, bo nie ma pieniędzy na papierosy. Dostałem od siostry zza granicy 20 euro na urodziny. Wszystko już musiałem wymienić, bo rodzice nie mają pieniędzy bilety, żebym mógł dojeżdżać do szkoły. Ciągle występują pomiędzy nimi sprzeczki o pieniądze. Uczę się bardzo dobrze, ale na 90% nie będę mógł skończyć edukacji w taki sposób jaki bym chciał, bo ojciec jest już stary i niedługo przestanie móc pracować. Wtedy ja będę musiał utrzymać matkę i rodzeństwo. Od 7 do 10 roku życia wychowywałem się bez prądu. Kłamałem kolegom dlaczego nie mogą do mnie przyjść, dlaczego nie wyprawiam urodzin itd., bo nie chciałem być pośmiewiskiem. 8 latki są okrutne. Potem po prostu nas wyeksmitowali. Mieszkamy w 9 osób w dwóch pokojach z kuchnią, z czego jeden jest przedzielony kartonowo-gipsową ścianą. Dziurawą przy suficie. Nie mam drzwi do toalety. Ani do żadnego pokoju. Kiedy miałem 10 lat niesamowitym uczuciem było dla mnie wykąpać się przy świetle żarowym. Dostałem w tym roku szkolnym stypendium za naukę. Chciałem uzbierać na prawo jazdy. Mam 0 złotych, bo "pożyczam" pieniądze rodzicom. Mam wrażenie, że żadne moje marzenie się nie spełni. W wieku 18 lat nie będę mógł się odciąć, bo mam młodsze rodzeństwo. Mam 16 lat i czuję jakbym już przegrał życie. Dodam, że jestem brzydki i nigdy nie miałem dziewczyny, ale to mój najmniejszy problem. Po prostu chciałem, żeby ktoś to przeczytał. Miłej nocy. #anonimowemirkowyznania #whocares
@sokytsinolop: Zacznij się cenić. Dopóki nie skończysz 18 lat nie jesteś rodzicom winien nic, to jest ich problem, w końcu zdecydowali się na dzieci świadomie. Musisz odkładać, bo jak inaczej chcesz się z tego wyrwać? Twoim celem jest wyjście na ludzi, usamodzielnienie się i bycie zdolnym do zaopiekowania się młodszym rodzeństwem by też wyszło na ludzi. Nie uzależniaj rodziców od swoich pieniędzy, bo w przyszłości nie będziesz miał życia, nie
Po tym co napisałeś, nieważne co zrobisz, już Ci mówię - Wygrałeś życie. Uczysz się dobrze, masz perspektywy - to jest twoje wygrane życie, a to co się dzieje u Ciebie w domu i co się działo niech będzie dla Ciebie latarnią, która będzie Cię prowadzić w prowadzeniu dumnego życia. Znam wiele osób wychowanych w rodzinach biednych i takich w których bieda nie wynikała z braku pieniędzy. Wiele z tych osób wyciągnęło
6abc91995a : @SarielReeds: @tomashj2: W kiblu mam zasłonkę. Rodzice mnie kochają i starają się jak mogą i ja to wiem. Ojciec dostaje emeryturę i dorabia za 6zł/h. Z tego dużo zabiera komornik. Jedna siostra trochę się dokłada, druga skończyła technikum i nic teraz nie robi. Ojciec dziecka trochę się dokłada, ale tylko na potrzeby dziecka. Trzecia chodzi do podstawówki. To nie jest patologiczna rodzina, tylko biedna. Kochamy się. Co do drzwi, to łazienka jest zrobiona pod schodami w sieni (to taki betonowy budyneczek dla trzech rodzin (i mieszkają tam jeszcze dwie inne) i jej ściany też są gipsowe. Nie da rady tam zamontować drzwi. Nie ma futryny i wszystko jest niewymiarowe, ale do
6abc91995a : @Soren: @troodon: Biedna =/= patologia. Jeżeli moja mama dostanie 10 złotych, a nie ma papierosów, to nie przedłoży fajek nad chleb. Jest to dla niej ważne, ale nie ważniejsze niż dzieci. Strasznie ją demonizujecie. Ja jestem ofiarą, ona i ojciec winnymi. A życie tak nie działa. Są rzeczy, na które nie ma się wpływu, a ja będę bronił matki, bo nie jest złym człowiekiem i oddałaby za mnie życie. Ogólnie nam się powodziło, ale ojciec miał wypadek, został oszukany, zadłużyli się no i tak to jest. Chyba ciężko wam zrozumieć tę sytuację. Albo mi przejrzeć na oczy.
6abc91995a : @tomashj2: Zajmuje się swoim dzieckiem. Z całym szacunkiem, ale jeśli wyrzuciłbyś rodzoną córkę z małym dzieckiem, bo (chwilowo) jest jakimś ciężarem, to bardzo dobrze, że nie masz rodziny, cumplu. Ma chłopaka, on pracuje i mieszka ze swoimi rodzicami, ale niemal cały wolny czas spędza u nas. Chyba odkładają, żeby sobie zorganizować jakieś mieszkanko. Nie wnikam.
6abc91995a : @produktyubocznesmutku: Pewnie zabrzmi to dość zarozumiale, ale zauważam, że jestem chyba trochę bardziej dojrzały od rówieśników. Inaczej patrzę na wiele rzeczy, a ich problemy wydają mi się trywialne. To złe i bardzo blisko granicy zarozumialstwa, wiem że muszę uważać. Czas spać.
Różnica pomiędzy zarozumialstwem, a poczuciem własnej wartości jest bardzo mała. W twoim przypadku ważne jest, żeby wyznaczać sobie cele i nie zatrzymywać się na etapie w którym jedyną zdobyczą jest 'dojrzałość'. To proces, a nie stan.
ZłyKrólik: No i cóż Ci odpowiedzieć? Źle, że trzyma Cię młodsze rodzeństwo. To Twoi rodzice powinni się tym zająć, nie Ty. Strasznie Ci współczuję. Przelałabym Ci nawet jakiś grosz, ale za dużo tu baitów, a nie będę słać hajsów na karaczanki. Rozejrzyj się za jakąś pracą dorywczą, ulotki, może pomoc komuś w domu (wyprowadzanie psa, robienie zakupów dla seniorów) i trzymaj to w tajemnicy przed rodzicami.
@sokytsinolop: Chciałabym żeby ta historia nie była prawdziwa. Niewiele rzeczy mnie tak boli, jak bieda, która hamuje na starcie dobre, zdolne dzieciaki. Trzymaj się, Mirku. Brzmisz bardzo rozsądnie i dojrzale, co znaczy, że masz spore szanse na to, by się w życiu ogarnąć. :)
Do ZłegoKrólika: Nie sądzę, by to była zarzutka. Niestety za dużo tu się klei. Widać spójną osobowość. A jeśli to bait (ale po co?), no cóż, to byłby cholerny majstersztyk.
@sokytsinolop: Serdecznie Ci współczuję, ale nie trać nadziei. Większość milionerów dorobiła się własnych majątków właśnie dzięki temu, że mieli skrajnie trudne dzieciństwo. Na świecie milionerzy, którzy odziedziczyli majątek, stanowią mniejszość.
Staraj się trzymać myśli, że te trudy teraz obrócą się kiedyś na Twoją korzyść. Tylko unikaj używek, alkoholu i dragów. Powodzenia.
Jem właśnie stary, zeschnięty makaron z przedwczorajszym sosem do kaszy odgrzany w mikrofali. Wiele razy jadłem na obiad smażony chleb. Matka chodzi wkurzona, bo nie ma pieniędzy na papierosy.
Dostałem od siostry zza granicy 20 euro na urodziny. Wszystko już musiałem wymienić, bo rodzice nie mają pieniędzy bilety, żebym mógł dojeżdżać do szkoły. Ciągle występują pomiędzy nimi sprzeczki o pieniądze.
Uczę się bardzo dobrze, ale na 90% nie będę mógł skończyć edukacji w taki sposób jaki bym chciał, bo ojciec jest już stary i niedługo przestanie móc pracować. Wtedy ja będę musiał utrzymać matkę i rodzeństwo.
Od 7 do 10 roku życia wychowywałem się bez prądu. Kłamałem kolegom dlaczego nie mogą do mnie przyjść, dlaczego nie wyprawiam urodzin itd., bo nie chciałem być pośmiewiskiem. 8 latki są okrutne. Potem po prostu nas wyeksmitowali.
Mieszkamy w 9 osób w dwóch pokojach z kuchnią, z czego jeden jest przedzielony kartonowo-gipsową ścianą. Dziurawą przy suficie. Nie mam drzwi do toalety. Ani do żadnego pokoju. Kiedy miałem 10 lat niesamowitym uczuciem było dla mnie wykąpać się przy świetle żarowym.
Dostałem w tym roku szkolnym stypendium za naukę. Chciałem uzbierać na prawo jazdy. Mam 0 złotych, bo "pożyczam" pieniądze rodzicom. Mam wrażenie, że żadne moje marzenie się nie spełni. W wieku 18 lat nie będę mógł się odciąć, bo mam młodsze rodzeństwo.
Mam 16 lat i czuję jakbym już przegrał życie.
Dodam, że jestem brzydki i nigdy nie miałem dziewczyny, ale to mój najmniejszy problem.
Po prostu chciałem, żeby ktoś to przeczytał.
Miłej nocy.
#anonimowemirkowyznania #whocares
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://p4nic.usermd.net )
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
opie: możesz dać znać, jak dostaniecie hajs z projektu
Komentarz usunięty przez autora
Wiele z tych osób wyciągnęło
W kiblu mam zasłonkę.
Rodzice mnie kochają i starają się jak mogą i ja to wiem. Ojciec dostaje emeryturę i dorabia za 6zł/h. Z tego dużo zabiera komornik.
Jedna siostra trochę się dokłada, druga skończyła technikum i nic teraz nie robi. Ojciec dziecka trochę się dokłada, ale tylko na potrzeby dziecka. Trzecia chodzi do podstawówki.
To nie jest patologiczna rodzina, tylko biedna. Kochamy się.
Co do drzwi, to łazienka jest zrobiona pod schodami w sieni (to taki betonowy budyneczek dla trzech rodzin (i mieszkają tam jeszcze dwie inne) i jej ściany też są gipsowe. Nie da rady tam zamontować drzwi. Nie ma futryny i wszystko jest niewymiarowe, ale do
@sokytsinolop: dlaczego #!$%@?? nie mozecie jej #!$%@? z domu? #!$%@?łbym klapsa na ryj za cos takiego.
Biedna =/= patologia.
Jeżeli moja mama dostanie 10 złotych, a nie ma papierosów, to nie przedłoży fajek nad chleb. Jest to dla niej ważne, ale nie ważniejsze niż dzieci. Strasznie ją demonizujecie. Ja jestem ofiarą, ona i ojciec winnymi. A życie tak nie działa. Są rzeczy, na które nie ma się wpływu, a ja będę bronił matki, bo nie jest złym człowiekiem i oddałaby za mnie życie. Ogólnie nam się powodziło, ale ojciec miał wypadek, został oszukany, zadłużyli się no i tak to jest.
Chyba ciężko wam zrozumieć tę sytuację. Albo mi przejrzeć na oczy.
Zajmuje się swoim dzieckiem.
Z całym szacunkiem, ale jeśli wyrzuciłbyś rodzoną córkę z małym dzieckiem, bo (chwilowo) jest jakimś ciężarem, to bardzo dobrze, że nie masz rodziny, cumplu. Ma chłopaka, on pracuje i mieszka ze swoimi rodzicami, ale niemal cały wolny czas spędza u nas. Chyba odkładają, żeby sobie zorganizować jakieś mieszkanko. Nie wnikam.
To jest anonimowy komentarz
Pewnie zabrzmi to dość zarozumiale, ale zauważam, że jestem chyba trochę bardziej dojrzały od rówieśników. Inaczej patrzę na wiele rzeczy, a ich problemy wydają mi się trywialne.
To złe i bardzo blisko granicy zarozumialstwa, wiem że muszę uważać.
Czas spać.
To jest
Komentarz usunięty przez autora
Rozejrzyj się za jakąś pracą dorywczą, ulotki, może pomoc komuś w domu (wyprowadzanie psa, robienie zakupów dla seniorów) i trzymaj to w tajemnicy przed rodzicami.
To jest anonimowy komentarz
Wołam
Staraj się trzymać myśli, że te trudy teraz obrócą się kiedyś na Twoją korzyść. Tylko unikaj używek, alkoholu i dragów. Powodzenia.
To jest anonimowy komentarz
Wołam obserwujących:
Komentarz usunięty przez autora