Wpis z mikrobloga

@Tarec: Tutaj chyba nie chodzi o pokolenie. Najbardziej chodzi o odrzucenie kraju z którego się pochodzi i zasymilowanie się z tradycjami kraju, w którym się żyje. Syn mojej kuzynki urodził się w Niemczech, ale uważa się za polaka, bo jego rodzicie zabierają go często do Polski, uczą języka i tradycji. Ale syn koleżanki, który urodził się w Anglii i ma ojca anglika jest wychowywany jak anglik, więc jest anglikiem.
  • Odpowiedz
@Komandor_Tarkin: Nic nowego, to przedwojenny kawał żydowski.

W Nowym Jorku pewien imigrant żydowski zgłasza się do pracy w sklepie konfekcyjnym, należącym do Amerykanina.
- Z jakich stron pochodzisz? - pyta przyszły chlebodawca.
- Jestem Amerykaninem.
- A gdzie
  • Odpowiedz
@Komandor_Tarkin: Ja tak zapytam serio: Od którego pokolenia stajesz się obywatelem danego kraju według wypoków? A może ustala to kolor skóry? Wyznanie? Zawsze z tego kisnę, w kraju gdzie wielu ma rosyjskich, niemieckich i żydowskich potomków xD Niektórzy to już tracą rozum byle #!$%@?ć imigrantom, islamistom i pies wie jeszcze czemu.
  • Odpowiedz