Wpis z mikrobloga

Konstanty Radziwiłł, po raz kolejny wyjaśniał w mediach, dlaczego wprowadza recepty na antykoncepcję awaryjną, dla której skuteczności liczy się każda godzina. Otóż pan minister czuje dyskomfort na myśl o tym, że jego 15-letnia córka mogłaby wejść do apteki i poprosić o dowolną liczbę opakowań po 100-150 zł sztuka.


A to, że mogłaby się nażreć leków nasennych, przeciwbólowych, przeczyszczających itp już go nie niepokoi. Dobra zmiana!

#logikaniebieskichpaskow #dobrazmiana #neuropa #polityka
  • 29
  • Odpowiedz