Wpis z mikrobloga

Mirki co się odwaliło, to ja nawet nie...

Centrum miasta.Tłum ludzi zebrany wokół jednego miejsca. Okazuje się, że ktoś zemdlał. Nikt nie próbuje pomóc, jedynie jakaś kobieta zadzwoniła po karetkę, reszta osób jedynie obserwuje. Ktoś całe zdarzenie nagrywa telefonem.

Nagle jakiś młody mężczyzna przepycha się łokciami wśród gapiów, chcąc dostać się do poszkodowanego :
- Proszę się odsunąć!
- Proszę zrobić miejsce!


  • 2