[Nikt84]

Mirki od przyszłego tygodnia zaczynam coś nowego :/ nie wiem jak moja głowa to zniesie ale będzie musiała. Kończę ponad 12-letni związek (4 po ślubie-cywilny). Od chyba roku męczyliśmy się z sobą, w przyszłym tygodniu różowy wyprowadza się na swoje "nowe" mieszkanie, największy ból to dzieciak 3 lvl którego z racji zmianowych godzin w pracy będę musiał jednak dać matce żeby z nią mieszkał, i to mnie boli najbardziej, #!$%@?. Najchętniej bym się pochlastał bo sił już nie mam, tylko że mam syna no właśnie mam jeszcze go i #!$%@? nie wiem już co mam z sobą robić :/ dlaczego to tak boli???????????
#feels #zwiazki #przegryw

[bigkangoo]

@Nikt84: szkoda dzieciaka...jeszcze w takim wieku, Ty się jakoś pobierasz, dzieciak będzie cierpiał długie lata

[kroplawmorzupotrzeb]

@Nikt84: przykro mi :( a nie dało rady jakoś tego przerobić na terapii?

[m.....i]

@Nikt84: nie zadręczaj się żoną, a o syna dbaj. Pamiętaj bardziej liczy się quality time spędzony z dzieckiem, więc wykorzystuj go mądrze.

[chce_miec_psa]

staraj sie nie byc ojcem weekendowym jedynie, bo potem reakcje sa straszne

[kontonapotrzebyjednegowpisu]

@Nikt84: powodzenia, mnie może niedługo czekać taka sama sytuacja, nic ci nie poradzę poza inwestowaniem wszystkiego w relacje z synem. Poczytaj o opiece naprzemiennej może to się uda jakoś zorganizować?

[m.....o]

@Nikt84: A byłbyś z nią w związku ze względu na dziecko?

[Nikt84]

@madziazpodko: nie