Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu kupiłem dobrej jakości lornetkę w chińskim sklepie aby lepiej się przyjrzeć co sąsiedzi jadają na śniadanie. To co zobaczyłem przeraziło mnie i moje trzy chomiki. Typ z bloku naprzeciwko zajada się kanapką z szynką, a kobita mu jajecznicę robi... Tego było już zbyt wiele. Zacząłem dyplomatycznie od rozmowy, próbowałem nawrócić... Mówię jednemu: "To tak jakbym się obudził i Twojemu różowemu #!$%@?ł gówniaka razem z łożyskiem zapijając wodą płodową. Nie sądzę abyś był z tego powodu szczęśliwy.". Niestety nic to nie dało dalej jakieś mleczko do kawy prosto od biednej krowy. Dziś rano zamiast torturować biedne zwierzęta zabierając im co najlepsze znalazł inne zajęcie - rozwiesza plakaty z numerem do siebie i oferuje sporą nagrodę. Przynajmniej jego gówniak u mnie w piwnicy je zdrowe warzywa.


https://www.youtube.com/watch?v=erlkZAjD6UU&feature=youtu.be

  • 2