Aktywne Wpisy
Coxex +110
Mam pewną znajomą, której strasznie nie lubię, przez której fałszywe oskarżenie zostałem przed świętami prawie zwolniony z pracy, więc nie będę ukrywał, że chciałbym się w jakiś sposób na niej zemścić.
Wiem o tym, że na #emigracja dla oszczędności pieniędzy z podatku wystąpiła z kościoła. Planuje jednak ślub kościelny w Polsce. Jest już data (wrzesień tego roku), sala itd..
Gdybym się dowiedział dokładnie co to za parafia (nie powinno być z tym
Wiem o tym, że na #emigracja dla oszczędności pieniędzy z podatku wystąpiła z kościoła. Planuje jednak ślub kościelny w Polsce. Jest już data (wrzesień tego roku), sala itd..
Gdybym się dowiedział dokładnie co to za parafia (nie powinno być z tym
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Nie oceniam tutaj i w zasadzie to bardziej będzie przykład niż przyglądanie się konkretnej sprawie:
Patrząc na to co się teraz dzieje z Wałęsą pomyślałem sobie, że to aż niesamowite, że po jakiejś "niewygodnej" działalności jakaś organizacja itp. i ludzie z nią związani mają jakieś teczki, sreczki, akta, dokumenty, całe tomy dokumentów i w ogóle rozpisane kiedy się załatwiali.
Kurde, gdybym ja miał takie możliwości i potrzebę zorganizowania czegoś super tajnego na taką skalę, to bym się starał zorganizować to tak, żeby śladu po tym nie było, żeby wszystko zostało palone/usuwane/#!$%@? jak tylko przestanie być aktualnie potrzebne, żeby prawdziwe nazwiska, twarze i wszystko inne pozostało najlepiej lipne.
Po co to wszystko tak skrupulatnie dokumentować?
Od dawna mam z tym problem szczerze mówiąc :) Bo za parę lat się okaże, że np. jakiś polski "snowden" wynalazł jakieś papiery powiedzmy na Tuska. Po co to w ogóle dokumentować i składować?
#pytanie #lechwalesacontent #lechwalesa
Solidne emeryturki mają? Ktoś im je usiłował odebrać? Za coś zostali skazani? Oni sobie pewnie (nie tylko) takimi kwitami zapewnili tyle lat nietykalności i spokojne dożycie.
Gdybym ja miał zrobić coś nieładnego, to raczej nie podpisywałbym z nikim "umowy na 3000 stron" podpisując się pod każdą z nich, tylko załatwiłbym wszystko bez śladu jak tylko to możliwe.