Wpis z mikrobloga

@chlopiec_z_zapalkami: uwielbiałem te nienormowane przez nikogo nazewnictwo gatunkowe.
Zręcznościówka bo trzeba było się wykazać zręcznością żeby grać. Czyli podchodzi pod to tak z 90% ówczesnych gier. Przygodówka bo przygody małych stworków (Lemmings), przygody żaby w lesie (Superfrog) czy przygody początkującego pirata (Monkey Island).
  • Odpowiedz