[felinka]

Mireczki, jest tu jakiś wielbiciel i znawca krewetek? Mam kilka pytań:
Gdzie najlepiej kupować?
Jak powinny pachnieć po otwarciu opakowania?
Jak powinny wyglądać?
Chodzi mi o krewetki mrożone oczywiście. Dziękuję za pomoc :)
#dieta #gotujzwykopem #jedzenie

[f.....n]

@felinka:
- w sklepie
- ładnie
- przyzwoicie
mam nadzieje, że pomogłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[kranu]

@felinka: Świeże trudno dostać, zresztą nie chciałbym nawet, a mrożone pachną jak mrożonki.. no może trochę rybą. Szare są surowe, a różowe już obgotowane. Polecam obrane kupić, wtedy odgryzasz tylko od ogona bez dłubania. No chyba, że brzydzisz się jelita z gównem które idzie przez całą krewetę :) A kupić najlepiej w markecie na wagę - najtaniej i bierzesz ile potrzebujesz na jeden posiłek.

[AnnaJ]

@felinka: chyba nie pomoge....kupuje tylko swieze. ALe mrozne zawsze sa dobre w sensie swiezosci tylko unikaj kupowania tych z Tajlandii....najlepiej to wild catch ale chyba tego nie uswiadczysz w PL.Nie kupuj gotowanych tylko surowe bo tamte beda gumowate

[felinka]

@AnnaJ: Właśnie dzisiaj kupiłam mrożone z Biedronki (bo miałam najbliżej), niby pakowane próżniowo, ale jak je otworzyłam to buchnęło takim obrzydliwym rybim smrodem, że mi się odechciało.

[6c6f67696e]

buchnęło takim obrzydliwym rybim smrodem, że mi się odechciało.

1. zamrożone to nie powinny pachnieć
2. po rozmrożeniu pachną "rybą" tak jak wszystkie owoce morza.

BTW kupowałem wiele razy mrożone krewetki/owoce morza (te na tackach) z biedronki i nigdy nie miałem problemu

@felinka:

[felinka]

@6c6f67696e: Widocznie musiały ulec rozmrożeniu podczas transportu:/ albo jestem przewrażliwiona

[6c6f67696e]

@felinka: Jak masz kogoś pod ręką to poproś go o opinię (najlepiej żeby wcześniej nie wiedział że tobie krewetki śmierdzą)

[felinka]

@6c6f67696e: W sumie pierwszy raz kupowałam krewetki, więc następnym razem jak kupię i będą pachniały podobnie to znaczy, że to tylko przewrażliwienie :) często tak mam jeśli chodzi o mięso

[6c6f67696e]

@felinka: jak tak często masz to jest szansa, że to twoje omamy. Ale bez opinii drugiej osoby to bym na twoim miejscu nie jadł.

BTW dlatego lubię kupować świeże (tzn te obgotowane ale nie mrożone) w sklepie - mogę obejrzeć i powąchać.