Wpis z mikrobloga

Pewnie już większość po seansie filmu "Zjawa", także chciałem się podzielić pewnym spostrzeżeniem. Zauważyliście, że na przekór nowoczesnym tendencjom w filmie:
- nie ma murzynów.
- wszyscy niebiali to dzicy podludzie.
- zwierzęta służą człowiekowi, a sceny ze śmiercią zwierząt widzimy co jakieś 2 minuty.
- kobieta nie gra żadnej głównej roli. Właściwie to w ogóle nie ma kobiet oprócz jednej dzikiej, która została zgwałcona.
#kino
  • 3