Wpis z mikrobloga

Kupiłam sobie kwiaty. Urzekły mnie zupełnie, tak, jak chyba nie przystoi być urzeczonym w jakimś tam Lidlu, czy innym Kauflandzie. Mam ich 15, stoją obok, pachną wiosną i są piękne. Zachwycam się, szczególnie, że wiosnę dziś czuję jakoś w powietrzu cały dzień, a one mi ją zmaterializowały w różowych płatkach.
No ale mniejsza. To, co rzuciło mi się w oczy, to to, że:
a) kwiaty były naprawdę rozchwytywane. Aż dziwne, bo mówię o takim zwykłym, supermarketowym stoisku.
b) kupowały je SAME kobiety. Widać tak jak ja, doszły do wniosku, że chrzanić konwenanse.
c) w sklepie było mnóstwo ludzi (aż zastanawiałam się, czy jakieś święto jutro, czy coś). Żaden facet nawet nie spojrzał w tym kierunku. No co z Wami #niebieskiepaski?
d) żebyście wiedzieli, jak tęskno patrzyły na ten bukiet kobiety, które mijałam na ulicy. Na te 17 zł w łodyżkach. Na to szaleństwo autosięsprezentowania.

Apeluję zatem do Ciebie, Mirku jeden z drugim, ignorancie. Wyjdź z piwnicy / podjedź po pracy /po szkole / po mszy / po siłowni / po gdziekolwiek Cię nosi do pierwszej lepszej kwiaciarni i zainwestuj dychę w ładny, świeży i pachnący bukiet dla swojego różowego. To takie niby nic, a takie jednak coś. Widzicie się dopiero jutro? Niech ten cholerny bukiet stoi i na nią czeka. Kiedy ostatni raz podarowałeś jej kwiaty? Tak z okazji pierwszego piątku tygodnia, albo godziny 18?


#logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski #feels #przemyslenia #oswiadczenie
  • 13
  • Odpowiedz
@nvmm: a może jeszcze jakieś zdjęcie tych kwiatów? Dawno nie widziałem bukietu, którym takie rzesze różowych byłyby zachwycone.
  • Odpowiedz
@nvmm: Dobrze już, kupię ci te kwiaty. Choćbym miał nie grać w piłkę i bilard, kupię ci te kwiaty. Choćbym miał nie jeść i nie pić, kupię ci te kwiaty. Choćbym miał niedojadać i żebrać na dworcu, kupię ci te kwiaty. Choćbym miał pluć krwią, kupię ci te cholerne kwiaty! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz