Wpis z mikrobloga

@Addis: co roku masz chyba z 3 czy 4 targi pracy, trzeba nie chcieć aby ktoś Ciebie nie wziął. Jak już na prawdę nie dasz rady to idziesz do dra Felendzera, on Ci załatwi. Ewentualnie możesz popytać wykładowców z interesującej Cię dziedziny, też poptrafią mieć fajne kontakty