Wpis z mikrobloga

@mirek_1: no , ale rodzina przecież robiła własne śledztwo i nic z tego nie wyszło. "Z pewnością wie dokładnie"... Przecież prokuratura już mówiła żeby nie patrzyć się na to co było przedstawiane na wizji lokalnej.
@tesoro: śledztwo robi ale nie ma dostępu do monitoringu poszczególnych miejsc do których ma policja. Więc bez świadka zdarzenia do którego rodzina mogła by dotrzeć będzie trudno... Bo policja z całą pewnością nawet jak by kogoś przesłucha to prawdy medialnie nie powie.
@mmamia: Wtedy może być ciężko o prawdę. Ważne w moim mniemaniu jest dotarcie do jednego monitoringu kamery szerokokątnej z Ibisu bezpośrednio na przystanek, wejście na most rocha, dalsza część mostu z Politechnikom. Tamta kamera jest znacznie lepszej jakości niż te na falowcu... Wtedy będziemy wiedzieć czy schodziła nad warte czy być może wypadła z mostu. Ukrywanie tego monitoringu wskazuje na to że może jej nie być w Warcie. Myśle że ten
@mirek_1: a rodzina próbowała dostać ten monitoring? Osobiście bym się o niego prosiła codziennie. Wiem, że wszystko zabezpieczyła policja, ale są chyba też jakieś kopie. Jedno nagranie i wszystko byłoby jasne, bo teraz wszyscy gdybają czy weszli na most czy nie, ale rzeczniczka prokuratury powiedziała, że wszystko to wydarzyło się w okolicach mostu św. Rocha
@mirek_1: No właśnie zastanawia mnie to kategoryczne twierdzenie Policji, że "na pewno nie wchodzili na most". Czy to mogło by oznaczać, że Policja bała się, że ktoś może dotrzeć do tych monitoringów i je upublicznić? I wtedy zobaczylibyśmy zabójstwo/porwanie na żywo?
@tesoro: Myśle że próbowała ale pewnie nie dostała skoro Pan Piotr T. piszę że nie jest pewniej żadnej wersji na 100% (patrz wyzej screen fb). Rzeczniczka i policja wiedzą co powiedzieć żeby prawdy nie powiedzieć. Bez tej kamery dla mnie Ewy nie ma w rzece bo nagranie by wszystko nam powiedziało.
@fl4izdn4g: Jest to bardzo prawdopodobna wersja że policja nie chce żeby ktoś te nagranie widział i poznał prawdę. Bo być może odpowiedz jest prostsza i krótsza niż feralne 8 minut (od ich marszu z Mostowej).
@mirek_1: a może ona faktycznie jest w rzece i trudno nam się z tym wszystkim pogodzić. Snujemy jakieś domysły, bo policja i prokuratura nie udzielają żadnych informacji. Zdarzenia toczyły się tak bardzo szybko, że wątpię żeby to było zaplanowane. Ewa sama nie wiedziała czy pójdzie na tą imprezę. Nie znamy też do końca kręgów i towarzystwa w których obracał się sam Adam, bo może z niego taki święty nie jest. Brat
@tesoro: Jak by była w rzece to organom zależy na zamknięciu tematu i ciągłych domysłów opinii publicznej - niech puszczą te nagranie w głównych wydaniach wiadomości i widać wpadła do rzeki z mostu i koniec tematu. Wtedy wiem że działania na rzece (za nasze ciężko wypracowane pieniądze) są pod stawne. Zdarzenia w naszym mniemaniu mogą wyglądać na szybkie - wydaje mi się że to nie te kilka minut a relacje z
@mirek_1: ale ja nie wiem czy on byłby w stanie jej coś zrobić po tym ostatnim ujawnionym nagraniu. Spójrz jak on o nią dba (jak o swoją siostrę). Chce nawet zamortyzować jej upadek żeby jak najmniej się uderzyła. Niestety w życiu różne są przypadki i tak wyszło. Myślę, że nie wiedział jak ta noc może się dla niego zakończyć...
@tesoro: wiesz co, jak obejrzałem ostatnio to nagranie po raz 50 po pewnej przerwie to jednak doszedłem do wniosku, że był nachalny nie opiekuńczy. Ale jestem bardzo ciekaw (pewnie jak wszyscy tutaj) co się działo przez kolejne 50 min.
@tesoro: Nie mówię że nie. Wiesz że nawet jeśli to był nieszczęśliwy wypadek to tym bardziej powinni ujawnić nagranie i zamknąć usta, pióra i inne rzeczy wszystkim. Chyba że jest tak że chcą go wsadzić (chłopak z ABW - znajomości) na jak najwięcej a on jest niewinny. A powodem może być diaboliczna zazdrość chłopaka??

Ludzie chcą konkretów i prawdy. Dlatego nagranie prawdziwe (nie sfingowane) jest potrzebne opinii publicznej.
@mirek_1: Nagrania nigdy nie zobaczysz, bo nikt z policji, ani prokuratury nie udostępni nagrania z momentem zbrodni. Mi bardziej zależałoby, na tym aby prokuratura powiedziała jasno: "Mamy konkretny dowód na to, że Ewa nie żyje. Ciało Ewy znajduje się w wodzie". A nie to co usłyszeliśmy: "Adam i Ewa znajdowali się blisko wody. Postawiliśmy zarzut zabójstwa w zamiarze ewentualnym stąd domniemujemy, że Ewa T. nie żyje"
@kozborn: i policja nie zabrała w tej sprawie zdania i nie wyjaśniła dlaczego uważali, że wyszła o 3. Tutaj jest tyle niewiadomych w tej sprawie. Ja oczami kobiety widzę, że na tym ostatnim nagraniu nie wygląda na osobę, która ma zamiar ją skrzywdzić i ma jakiś chory plan w swojej głowie.