Wpis z mikrobloga

@Pantograf: Kiedyś szlak był... i nawet udało mi się nim kiedyś przejść od Krzesanicy do Tomanowej, a potem zejść do zielonego szlaku na halę Ornak. Sam bym się nie zdecydował, bo szlak był już zamknięty ale na Krzesanicy spotkałem taterników, którzy nie raz już w tych rejonach wędrowali. A trasa niesamowicie malownicza - po śliskiej trawie na bardzo stromych zboczach. Pozdrawiam i polecam!