Wpis z mikrobloga

#kukiz #sejm
Dobry, pierwszy raz.

Poseł Paweł Kukiz:
Panie Marszałku! Pani Premier! Wysoka Izbo! Na przygotowanie tego budżetu Prawo i Sprawiedliwość miało 8 lat. I co Prawo i Sprawiedliwość zrobiło? Tak naprawdę skopiowało budżet Platformy, zrobiło kilka drobnych...
(Poseł Monika Wielichowska: I zepsuło.)
...korekt i powiększyło deficyt budżetowy.
(Głos z sali: Plagiat?)
(Poseł Krystyna Skowrońska: Brawo!)
Rząd chce kontynuować zadłużanie obecnych i przyszłych pokoleń Polaków. Dzisiaj każde dziecko rodzi się z długiem 82 tys. zł. Tymczasem przedstawiacie budżet z rekordowym w III RP deficytem 55 mld. Jak bardzo chcecie jeszcze zadłużać kolejne pokolenia, nasze dzieci, nasze wnuki? My od dawna, ruch Kukiz’15, mówimy o konieczności przyjęcia zasady zrównoważonego budżetu i zakazu zadłużania państwa, tak jak ma to miejsce od dawna w Niemczech czy od tego roku w Wielkiej Brytanii.
Przewidujecie wzrost wydatków budżetowych o ponad 30 mld zł, a moje pytanie brzmi: Po co w ogóle chcecie zwiększać wydatki budżetowe? Budżet powinno się zmniejszać. Po co? Po to, żeby pieniądze zostały w kieszeniach obywateli, którzy doskonale wiedzą, jak tymi pieniędzmi gospodarować. (Oklaski). Zapytam, gdzie się podziały wasze obietnice z kampanii wyborczej, pani premier. Te, które dotyczyły obniżek podatków? Gdzie obniżka VAT? Gdzie obniżka CIT? Gdzie obniżka składki rentowej i gdzie w końcu wyższa kwota wolna od podatku PIT? Dlaczego zapomnieliście o polskich małych przedsiębiorcach? Znowu wzrosną składki ZUS-owskie. Proszę mi powiedzieć, czy to jest prawe i sprawiedliwe, żeby drobny przedsiębiorca, zarabiający 2-3 tys. miesięcznie, płacił po 1100 zł ZUS-owskich danin. (Oklaski)
Czytaliśmy ten budżet i w oczy rzuca się skrajna niegospodarność i rozrzutność. Mówię tutaj, że to nie jest ten budżet, pani premier, o którym pani mówiła w kampanii wyborczej. Mówiliśmy o biurokracji, słyszeliśmy o biurokracji, a z tego waszego budżetu wynika, że koszty biurokracji radykalnie wzrosną. Kilka przykładów. Dlaczego budżet ZUS-u i administracji podatkowej rośnie w sumie o 500 mln zł? Dlaczego budżet Krajowej Rady Sądownictwa rośnie z 15 mln do 50 mln?
(Poseł Krystyna Skowrońska: Na IPN jeszcze.)
Dlaczego budżet Krajowego Biura Wyborczego rośnie z 50 mln do 90 mln i to w roku bez wyborów? Dlaczego budżet przeznaczany na Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, która według projektu ustawy medialnej ma być stopniowo wygaszana, rośnie z 26 mln do 36 mln zł? Dlaczego budżet generalnego inspektora danych osobowych rośnie z 16 mln do 20 mln? I tak dalej, i tak dalej. Proszę mi powiedzieć: Czy to jest oszczędne państwo? Dlaczego nie mówicie nic o konieczności zmniejszenia tych tabunów urzędników pobierających tak potworne pieniądze? (Oklaski) Dlaczego nic nie powiedzieliście, ani słowem nie zająknęliście się na temat wypłat horrendalnych pieniędzy dla prezesów spółek Skarbu Państwa?
(Poseł Dominik Tarczyński: Przecież ograniczyliśmy, Paweł.)
Powtarzam jeszcze raz. Zostawcie pieniądze w kieszeniach obywateli. Obniżcie opodatkowanie pracy, opodatkowanie wynagrodzeń Polaków. Polacy najlepiej wiedzą, jak wydawać własne pieniądze, i z całą pewnością znacznie lepiej niż wy. Amen. (Oklaski)
(Poseł Ryszard Petru: Dobry był, nie?)
(Poseł Krystyna Skowrońska: Dobry, pierwszy raz.)
  • 1
  • Odpowiedz