Wpis z mikrobloga

@Porcelanowa: mam to samo! W zeszłym roku spakowałam prezenty u rodziców, przyniosłam do domu jak niebieskiego nie było i schowałam tak żeby na bank nie znalazł i wytrzymałam w tej konspiracji trzy godziny... Jak wrócił do domu to od razu mu dałam te prezenty, i tyle by było z niespodzianki