Wpis z mikrobloga

Dostałam w wieku 4 lat od babci zwykłą poduszkę z Reala za 5 zł, taki wkład do poszewki w obrzydliwy wzór (te lata 90...) z wypełnieniem z kawałków gąbki. Miała być do leżakowania w przedszkolu, a jest ze mną aż do teraz. Bez niej mam problemy, żeby zasnąć. Wiąże się z nią też głupia historia, bowiem będąc z tatą i bratem na samochodowym wyjeździe do Bułgarii zostawiłam ją gdzieś na terenie Węgier