Wpis z mikrobloga

@kurokaeru: też go pamietam xD

W ogóle, to takie posty wydają mi sie podświadomym wołaniem o pomoc i atencje, a wywołane są brakiem owej atencji albo z braku poczucia wartości. Raczej nie ma sie czym przejmować, szkoda tylko ze przez takich ludzi jesteśmy uważani za zjebów...
@Takumi: mam (nie wiem czemu xD) ale z szacunku do innych ludzi, a tym bardziej do ludzi którzy próbują swoimi siłami przezwyciężyć swoje problemu nie wrzucę go :)

@Nyankov: w większości przypadkach pewnie tak jest, ale jak ktoś nie chce się podzielić swoimi problemami osobie która chce pomóc to człowiek nic nie poradzi, nic na siłę.