Wpis z mikrobloga

#polityka #kod #neuropa #4konserwy

W temacie tego wpisy, gdzie widnieje obrazek, że nie protestowali w różnych sprawach za rządów PO, a teraz protestują: http://www.wykop.pl/wpis/15729675/kod-lemingi-bekazlewactwa/

Już pomijam to, że większość z tych przykładów jest idiotyczna.

Obrazek pokazuje, że autor, wrzucający i zapewne spora części plusujących po prostu całkowicie nie rozumie problemu jaki w tej chwili mamy z TK i jaką rolę pełni TK. Twierdzenia, że Trybunał Konstytucyjny powinien "bronić obywateli" w przypadku wymienionych "afer" jest idiotyczne. TK nie broni obywateli, TK sprawdza, czy wprowadzone rozwiązania są zgodne z Konstytucją. Jeżeli Konstytucja by mówiła, że rudzi nie powinni dostawać żadnych świadczeń społecznych to Trybunał Konstytucyjny sprawdzałby, czy rudym przypadkiem gdzieś kasa nie skapuje - po to jest, a nie żeby oceniać, czy dana ustawa jest w szeroko rozumianym interesie społecznym.

Konstytucja jest podstawą istnienia naszego Państwa gwarantującą, że cała władza będzie poruszała się według pewnych ustalonych reguł, które zostały zaakceptowane przez Polaków w referendum. Teraz PiS i Prezydent zignorowali wyrok TK, który nakładał obowiązek odebrania przysięgi od 3 sędziów właściwie wybranych przez PO i tu jest prawdziwy problem - środowisko PiS jasno pokazuje, że nie czuje się zobligowane do postępowania zgodnie z Konstytucją, a skoro łamią podstawowe prawa, na które się umówiliśmy, to nie ma pewności, że nie uznają, że inne przepisy to właściwie też ich nie dotyczą. Rządzący powinni ściśle przestrzegać Konstytucji i ram prawnych, w jakich mają się poruszać, a właściwie wszystkie środowiska prawnicze jasno mówią, że PiS tego nie robi - to jest problem, a nie że PiS rządzi czy nawet przyjąłby jakąś ustawę niezgodną z Konstytucją - wtedy TK by na to zareagował. A PiS zamiast się opamiętać proponuje ustawę, która właściwie paraliżuje prace TK i nie pozwoli na sprawdzanie czy rządzący postępują zgodnie z Konstytucją.

Demokracja nie polega na tym, że większość rządząca może zrobić co im się podoba, demokracja polega na tym, że większość rządząca może działać według ram prawnych ustalonych z obywatelami. Protesty dotyczą wykraczania PiS poza te ramy prawne i ruchów, które mają uniemożliwić reakcję na łamanie Konstytucji, a nie tego, że rządzi, czy chce wprowadzić jakieś tam ustawy.

Z góry zaznaczam, że odpowiedzi w stylu "PO 48 razy nie zrealizowało wyroku" serio pokazuje na bardzo mocne niezrozumienie sytuacji z TK, nie przypominam sobie, żeby PO działało według już zakwestionowanych przez TK przepisów czy mówiło, że wyrok TK to jest właściwie nieważny.
  • 16
@dontonek: Można im pisać sto razy, ale nie zrozumieją. Nie mieści im się w głowie, że tu nie chodzi o partie i sympatie polityczne, że nieważne które ugrupowanie łamie konstytucję - chodzi o sam fakt. Dla nich to jest wojna polityczna z ich wizją świata. Jak czytam te kretyńskie argumenty, że walczą w obronie przywilejów, to ręce opadają. Rozmowa ze ślepym o kolorach.
@dontonek: @stekelenburg2:

Twierdzenia, że Trybunał Konstytucyjny powinien "bronić obywateli" w przypadku wymienionych "afer" jest idiotyczne. TK nie broni obywateli, TK sprawdza, czy wprowadzone rozwiązania są zgodne z Konstytucją

Wczoraj jeden prawak wrzucił mi linka do artykułu z GW według którego Rzepliński przed podjęciem decyzji w sprawie OFE konsultował się z rządem co do potencjalnych strat budżetowych, gdyby TK cofnęło zmiany.
Jak według Was ta sytuacja się ma do tego, że
@stekelenburg2: @jamtojest: już raz to pisałem.
Elektorat PiS to w dużej mierze ludzie niewykształceni, starsi i nieobyci w polityce. Nie rozumieją na czym polega trójpodział władzy, konstytucja czy prawo.
Oni widzą świat zerojedynkowo - jesteś albo dobry albo zły.
Jarek jest dobry, zatem z definicji jeżeli ktoś mu się przeciwstawia, jest zły.

Tacy ludzie, nie bójmy się tego powiedzieć, są po prostu głupi. Dla nich nie liczy się to co
@lerner: Nie popieram tego co robi PiS, ale też nie twórzmy chochoła w postaci elektoratu PiS. Są tam ludzie o wysokim i niskim wykształceniu, tak samo jak wśród wyborców innych partii, nie ma co generalizować. Różnica między "obozami" w Polsce przebiega raczej wzdłuż wyznawanych wartości, a nie poziomu inteligencji.

Z drugiej strony też są ludzie uważający, że Jarek jest zły, więc wszystko co robi z definicji jest złe. Skupmy się na