Wpis z mikrobloga

jjbx, ale z mojego ojca jest janusz
właśnie ma wielkie hurr durr i ból dupy, bo mama chce mu uprać kamizelkę a on przecież TYLKO WYCHODZI W NIEJ NA DWÓR a nie chodzi do pracy no i przecież ONA WCALE NIE ŚMIERDZI
trochę kisnę, a trochę umieram wewnętrznie, bo przecież te #!$%@? geny są tez we mnie ;|
#rodzina
  • 15
  • Odpowiedz
@Pantograf: #!$%@? geny? Ty szanuj ojca swego i matkę swoją. Uwierz mi, już w wieku 30 lat, często się nie chce czegoś wyprać, skoro wychodzisz w tym tylko wyrzucić śmieci. Dalej jest już tylko coraz większa obojętność do takich próżniaczych pierdół, jak strojenie się na pobliskie podwórko
  • Odpowiedz
podstarzali wykładowcy


@mallavi: miałem takiego dość młodego ćwiczeniowca, który ZAWSZE miał na sobie klasycznego bombera w kolorze operacja pustynna burza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lowca_chomikow: mniej więcej wiem, o którą chodziło
@AntiPlay: dbanie o to, żeby nie śmierdzieć i mieć czyste rzeczy to są "próżniacze pierdoły"? xDDDDDDD
  • Odpowiedz
co oni w tym widzą :D


@lennyface: Dziadek jest zachwycony ilością kieszeni. Klucze, dokumenty, telefon (o ile zabierze go ze sobą) i czego tylko dusza zapragnie się w nich zmieści.


@mallavi:
  • Odpowiedz