Wpis z mikrobloga

Zastanawia mnie, dlaczego tylu pracodawców, niezależnie od wielkości firmy tak ciśnie pracowników do wybrania całego urlopu z danego roku. "Jak nie wybierzesz urlopu to będzie zło i w ogóle dramat, a może sami cię na urlop wypchniemy skoro jesteś taki pracoholik". Niektórzy są tak łaskawi, że pozwalają przenieść 4 dni z urlopu na żądanie! Przecież ten urlop będzie wykorzystany prędzej czy później. U was też tak jest? Czym firmy sobie to tłumaczą, że nie chcą przenosić urlopów?
#pracbaza #pytanie
  • 11
@Baranito: Z tego co mi wiadomo - firma musi rezerwować $ na wypłatę ekwiwalentu, np gdy będziesz odchodził i nie zdążą Ci kazać wybrać, i dodatkowo - rozwala następny plan urlopowy bo zaległy urlop wybiera się do września następnego roku.
@Baranito: Może chodzi o to, że jak komuś skumuluje się bardzo dużo urlopu, i weźmie go w jednej chwili, to firma może stracić pracownika na bardzo długi okres czasu(i ma nowego wtedy zatrudnić?)
@kisi3l: to jego sprawa, jeżeli jest ktoś na jego miejsce, nie widzę problemu. Zawsze można nie przyznać części urlopu skoro nie ma jak zastąpić pracownika.

@Sihill_pl: zgadza się
@Lemartez: okres wypowiedzenia jest na tyle długi że można wysłać pracownika na ten urlop, który mu został. Nie będzie za dużo przypadków, że ktoś ma urlopu więcej niż okresu wypowiedzenia.
@mrowkojad04: pracownik nie musi wykorzystać całego urlopu w danym roku.