Wpis z mikrobloga

Czytajcie wszyscy ci, którzy głosowali na PiS.

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/507250,marcin-hadaj-tak-sie-zabija-przedsiebiorcow-opinia.html

Konkrety: jednosobowa firma wystawia co miesiąc faktury na kwotę 15 tys. zł. Tyle otrzymuje przed opodatkowaniem. W wersji radykalnej od tej kwoty liczona byłaby wysokość składki ZUS. No to policzmy, używając specjalnego kalkulatora. Ubezpieczenie społeczne wyniesie 4,7 tys. zł, Fundusz Pracy niemal 400 zł, ubezpieczenie zdrowotne 1350 zł. Ogółem daje to miesięczne świadczenie na rzecz państwa na poziomie prawie 6,5 tys. zł. Dzisiaj nieznacznie przekracza tysiąc złotych – wzrośnie zatem sześć i pół raza. Ale to nie wszystko, bo za pozostałą kwotę 8,5 tys. zł trzeba będzie oczywiście zapłacić podatek dochodowy. Niech będzie 19 proc. Czyli ponad 1600 zł. Netto zatem zostanie jedno- osobowej firmie mniej niż 7 tys. zł. Oznacza to, że obciążenie na rzecz państwa przekroczyłoby 50 proc. dochodów firmy. To z kolei oznacza, że może jedna trzecia, a może trzy czwarte jednoosobowych firm zniknie w pierwszym roku obowiązywania nowych przepisów. Reszta pewnie zniknie w drugim roku. Czy osoby, które dzisiaj je tworzą, znajdą pracę na etatach? Jest to niemal tak prawdopodobne, jak to, że niski dorosły mężczyzna może urosnąć.

PiS mówi, że w ten sposób ograniczy niesprawiedliwość polegającą na tym, że prowadzący jednoosobowe firmy w praktyce są gdzieś zatrudnieni, a płacą znacznie mniej niż pracownicy etatowi. Zapominają jednak o tym, że samozatrudnieni, nawet jeśli opierają się na jednym stałym zleceniu, nie mają kodeksowej ochrony takiej jak etatowcy, nie mają formalnego prawa do urlopu wypoczynkowego i okolicznościowego, dni wolnych na żądanie czy okresu wypowiedzenia i prawa do dochodzenia swoich racji przed sądem pracy. Czy to się zmieni? Czy PiS im to zapewni?


Chociaż Stonoga to idiota, to jednak w jednej sprawie mówił prawdę - PiS będzie was ruchało w dupę bardziej niż PO.

#polityka #pis #polska #bekazprawakow
  • 10
@kkurczakk: Przestań nudzić. Każdy rząd przez ostatnie 25 lat chciał to zrobić i żaden nie zrobił. To jest działanie samobójcze. Obecnie jest ok 2 mln "prowadzących działalność". To 10 razy tyle co górników i pielęgniarek razem wziętych. Rządy nie boją się tego, że wezmą oni kilofy i przyjadą pod URM tylko, że nawet 1/5 z nich zamknie kramy i przyjdzie do Urzędu Pracy po zasiłek. Choć ja bardziej stawiałbym na połowę.
@sa7o: Ostatnio słyszałem w radiu, że chodzi o dochód, a przychód został użyty przez pomyłkę.
Wedle obliczeń z gazety, jeżeli mam przychód 150tys, będę płacił 50tys? Coś tu nie gra.
@zpue: przeczytaj oświadczenie wyżej. w wywiadzie dla rzeczpospolistej mówił o przychodzie, ale chyba dostał za to zjebkę. Bo masz 10 tys przychodu, 9 tys kosztów i dodatkowo by dosrali 4 tys ZUSu? wtf.