Wpis z mikrobloga

@nevarion: Glupota. nigdy nie uderzylbym dziecka z prostego powodu. sam nigdy nie zostalem uderzony, moze raz zostalem nastraszony klapsem ale i tak chyba do niego nie doszlo.
moi rodzice wychowali mnie najlepiejjak mogli i nie bylo ze #!$%@? dorastanie, adhd i hormony tylko mam robic tak zeby sie nie wstydzili za mnie naw wywiadowkach i byli ze mnie dumni. to cena za komputery, sprzety, ubrania i zarcie. to chyba dobry deal?
  • Odpowiedz
@sspiderr: widocznie nie wymagałeś #!$%@?. Ja znam przypadki wychowywane w ten sam sposób co ty, wyrosło z nich gówno. Może jakby zdarzyłby się okazjonalny #!$%@? za przewinienia jak normalnie nie dociera, to by ich życie potoczyłoby się inaczej.
  • Odpowiedz
@sspiderr: Ja tam nie raz dostawałem klapsa w dupę, a ze 2-3 razy dostałem paskiem od ojca. I nie mam im tego w ogóle za złe, bo nie robili mi krzywdy, a kara była bardziej psychiczna niż cielesna i działała dobrze. A jako dziecko byłem dość roztrzepany, wszędzie mnie było pełno. Akcje typu "Co się stanie gdy wleję podpałkę do grilla do pistoletu na wodę i będę tym sikał w rozpalony
  • Odpowiedz