Wpis z mikrobloga

Siema mirki z #krakow!
Będe u Was z Żoną w ten weekend i szukam miejsca, gdzie można coś dobrego w fajnej atmosferze zjeść - nie bawią nas ekskluzywne restauracje, raczej coś z fajnym, ciepłym klimatem na zimną pogodę za oknem :) Pewnie, że można poszukać w necie, ale może Mircy znają coś, czego w przewodniku nie znajdę. Idealnie okolice Dworca Głównego / Starego Miasta bo w tym rejonie będziemy głównie spędzać czas :)

Chętnie przygarnę też jakieś propozycje co warto zobaczyć w najbliższą sobotę oprócz sztandarowych atrakcji Krakowa :)

#podrozojzwykopem #zwiedzajzwykopem #jedzzwykopem #restauracje #wartozobaczyc
Na zachętę #pokazsmoka (nie swojego :P )
vegat - Siema mirki z #krakow!
Będe u Was z Żoną w ten weekend i szukam miejsca, gdz...

źródło: comment_TXkOfZRExD8RLcogOUIXiJceiIZrj9j0.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@racjonalista85: Nie zamykamy się na nic, budżet też nie jest jakoś mocno ograniczony. Nie da się ukryć, że zgodnie z zasadą ponoć najlepiej próbować lokalnych specjałów, ale to nie jest wymagane - dobrą włoską czy hiszpańską kuchnią też nie wzgardzimy :) Fajnie, żeby miejsce miało klimat - ostatnią wizytę w Krakowie wspominam nieudanie głównie ze względu na to, że nie mieliśmy szczęścia do fajnych knajp i restauracji niestety.
  • Odpowiedz
@progressbar: Możliwe, że tak jest, ja pochodzę z drugiej strony Polski i nie ukrywam, że poza paroma krótkimi wizytami Kraków znam dość słabo :)

Na razie zainteresowała mnie Stara Kuchnia zaproponowana przez @1Jurko, menu niestety nie jest jakoś wyszukane, ale sam klimat miejsca już mi się podoba - czegoś takiego właśnie szukam, z nietypowym wystrojem i bez przesadnej elegancji :P Dzięki za info o MIM - wygląda interesująco, pewnie tam
  • Odpowiedz
@progressbar: Raczej nie, bo wtedy i zapiekanki by można wymienić czy sękacza u Endziora ale chyba już niema tych kotletów w takiej formie jak ja je pamiętam. A szkoda. Moja prababcia pamiętam robiła pstrąga wędzonego w sosie serowo czosnkowym, Czy koźlę marynowane. Ale te smaki już zanikają. Teraz tylko Kebap czy inne gyrosy i wszędobylskie pasty, ale polecam bar mleczny na kalwaryjskiej zwie się chyba krakowski :P i kotleta pożarskiego niebo
  • Odpowiedz
@vegat: Ok. Polecam Ci Kuchnia u Doroty ul. Augustiańska 4. W szczególności placki ziemniaczane po węgiersku. Cenowo wychodzi bardzo fajnie (zupa+2danie+kompot = około 23zł/osoba). Lokal fajny, miła obsługa. Testowałem ostatnio ze swoim różowym i byliśmy bardzo zadowoleni.
Z miejsc w które mogę Ci polecić to jeszcze Forum Przestrzennie w Hotelu Forum. Ciekawe miejsce, chociaż jak dla mnie zbyt hipsterskie. Mają dobre jedzenie, w szczególności pizzę.

Poza tym wcześniej zaliczałem same niewypały.
  • Odpowiedz