Wpis z mikrobloga

Pewnie było i z milion razy, ale...
Mam wrażenie, że #komunikacjamiejska w #poznan działa w myśl powiedzenia "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma".

Czyli: jeśli czekasz na konkretny tramwaj, to on nie przyjedzie. Inny za to pojedzie 3 razy z rzędu.
Tyle słyszę o tym, że rozwijajo i budujo i przedłużajo... prawda jest taka, że jak chcę dotrzeć z punktu A do B obojętnie czym, to się uda. Jeśli chcę dotrzeć konkretną linią, to muszę głęboko oddychać i jednak jechać inną linią.

Nie zawsze, ale często #truestory
  • 7
  • Odpowiedz
@demiedzik: dlatego ja preferuję poruszanie się piechotą, polecam
W zeszłym roku mieszkałam kolo pętli i jak była jakaś awaria to gdy już wszystko było ok to faktycznie tramwaje zamiast jechać a kolejności x, y, z, w jechały x, x, x, x, x, y, y, y...
  • Odpowiedz
@Limonene: oj, piechotą się już nachodziłem i to faktycznie jest najmniej stresowe rozwiązanie. Ale do pracy mam jednak kilkanaście kilometrów, więc zanim dojdę, to mógłbym już wracać ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz