Wpis z mikrobloga

@scovil: No właśnie tam nie ma dużo dialogów. Tokyo Ghoula i Nisekoi bym męczył pewnie do świąt.
Ale nadal nie wiem którą wersję OPM czytać. :( Obie są świetne.
@Jimp: Ja polecam przeróbka ---> oryginał ---> anime. Najpierw się nahypujesz potem poczytasz oryginał hype trochę spadnie od kreski i ogólnego "co tu się #!$%@?" potem anime żeby zobaczyć jak to oddali w animacji, a potem czekanie na przeróbkę żeby zobaczyć jak oddali to co oryginalnie narysował ONE i zapętlić.