Wpis z mikrobloga

kutwa.
Skończył mi się pakiet próbny legimi, zapomniałam wcześniej zakończyć, ściągneli kasę za następny miesiąc. No spoko, moja wina, przegapiłam. Tyle, że jak zakończę pakiet teraz to przepadnie mi cały miesiąc za który już zapłaciłam. Nie, że będę mieć dostęp do końca opłaconego okresu, nie, nie. To by było za proste. -.-
Serio, usługa się tak kiepsko sprzedaje, że się jedzie na tym, żeby ktoś zapomniał, przegapił? Jak się zakończy pakiet spotify to można z niego korzystać do końca opłaconego okresu normalnie.
#legimi wstydź się.
#gorzkiezale
  • 17
  • Odpowiedz
@PsichiX: ale jak można się domyślić z wpisu - nie polecam.
mają dość ubogi katalog, a czytać można albo w ich apce, która jest bardzo toporna w użyciu albo na ich czytniku, którego nie zamierzam kupować bo mam już kindla.
  • Odpowiedz
@ailurus: #gorzkiezale niepotrzebne. W przypadku przerwania abonamentu jest on ważny do końca okresu rozliczeniowego lub do wyczerpania się limitu stron w ramach pakietu. Nie tracisz, tego za co zapłaciłeś. Wystarczy spojrzeć w Regulamin albo w FAQ.

Katalog nie jest ubogi. To jest 75-80% tego, co ukazuje się w cyfrowej formie w Polsce.
  • Odpowiedz
@MateuszLegimi: to dlaczego przy opcji zakończenia abonamentu jest informacja o tym, nie przysługuje zwrot za pozostałe dni?
Co do katalogu - tego czego akurat szukam nigdy nie ma. Plus już dawno pisałam, że przeglądanie katalogu zwyczajnie ssie.
  • Odpowiedz
@Lookazz: kupiłam. jakoś 6 lat temu?
ogólnie preferuję tradycyjne, ale jak jadę na wakacje to w dwa tygodnie czytam tak gdzieś 10 książek i trochę ciężko xD
  • Odpowiedz
@ailurus: a no, faktycznie, zabierać 10 książek na wakacje, to trochę lipa :P Czyli w domu z tego raczej nie korzystasz? ;)

Ja chyba sprawię sobie sam prezent na święta i kupię sobie Kundelka wreszcie ()
  • Odpowiedz
@Lookazz: noo przez pierwsze dwa-trzy lata używałam praktycznie tylko kindla, kupowałam papierowe tylko to co nie wyszło w formie elektronicznej. Teraz jakoś mniej czytam i w sumie jak już kupuję ebooka to częściej czytam na tablecie który i tak ze sobą noszę.
  • Odpowiedz