Wpis z mikrobloga

Jak się nauczyć (da się w ogóle?) opanowywać ten helikopterek z #jd? Jest to do opanowania w pomieszczeniu? Póki co umiem:
- przywalić o szafę
- nie dotknąć sufitu
- za to awaryjnie zaliczać twarde lądowanie na glebie

Jak się dziadostwo nie kręci w kółko to leci przed siebie (nie koniecznie prosto) do pierwszej przeszkody zanim człowiek zdąży zauważyć...

Co bardziej gówniane? Ja czy to ustrojstwo?:)
  • 14
  • Odpowiedz
@Wicker: żeby góra, dół to by było spoko :P Na lewo/prawo reaguje (po swojemu, ale reaguje). Jak wystartuje to ryp przed siebie gdziekolwiek. Nie zdążę wysterować a jak chcę góra/dół to musi się kręcić jak bączek ale jak zwolnię trochę to też wariuje...

@nico112: tam swobodnie. Póki co chociaż chwilkę chciałbym tym polatać bez kolizji :P Cudów się nie spodziewam :)
  • Odpowiedz
Zawsze obraca się w którąś stronę i sterowanie polega tylko na kontrowaniu - można dzięki temu lecieć prosto lub skręcać w jedną ze stron, ale przy okazji działając "przepustnicą". Tyle, że to i tak pozwala na latanie max 3-4 minuty bez kolizji w moim przypadku. W każdym razie po 4 dniach się popsuł i nie reaguje na pilota + zauważyłem, że zamiast migać blue/red świeci się tylko czerwona dioda.
  • Odpowiedz
@SSDH: ja dopiero z paczki wyjąłem. Już jedna łyżwa poszła :)
3 minuty to spoko, ja 30 sekund nie umiem tego w powietrzu zatrzymać, ale może w takim razie uda się nauczyć :)
@Wicker: no wiadomo, że szajs, ale za darmo, to nie żal :)
  • Odpowiedz
@npsr: daj mu trochę w palnik by od razu wzleciał na logiczną wysokość, a później już manewruj delikatnie gałką i jak lecisz w złym kierunku to skręć w kierunku w którym się sam z siebie obraca - to sposób na zatrzymanie go w miejscu.
  • Odpowiedz
@npsr: jak Wy latacie, że nie potraficie się utrzymać? Co prawda nie jest to np Phantom, którego możemy zostawić na 15min w jednym miejscu i po powrocie będzie tam, gdzie był, ale sterowanie nie jest aż tak straszne.

Mogę dać kilka rad:
- na początku starajcie się opanować latanie nisko nad ziemią - żeby poruszał się prawie jak poduszkowiec. To da Wam ogładę i wyczucie drona.
- potem zacznijcie opanowywać unoszenie
  • Odpowiedz
na początku starajcie się opanować latanie nisko nad ziemią - żeby poruszał się prawie jak poduszkowiec. To da Wam ogładę i wyczucie drona.


No tak, wpadłem na to :/ Umiem sprawić, by, póki nie dotyka ziemii przestał się kręcić.

potem zacznijcie opanowywać unoszenie i opadanie. Tak - te dwie czynności są ze sobą sprzężone, a "utrzymanie się" w powietrzu polega bardziej na dodawaniu mocy, kiedy opada i jej zmniejszaniu, kiedy się zaczyna
  • Odpowiedz
@npsr: mówię z doświadczenia z H8 mini. Tego dziadostwa z JD nawet nie tykam - nie dość, że sama budowa i zasada sterowania tego jest na prawdę zaawansowana, to ... dodaj do tego jakość wykonania. Nie ma bata, żeby tym latać normalnie.
  • Odpowiedz
@raq195: no domyślam się, że ale żeby chociaż jakoś... Wychodzę z założenia, że pierwszą fajkę w życiu się kupuje tanią, bo i tak się zniszczy, więc chciałem się "zarazić bakcylem", ale już następnego nie rozwalić :P
  • Odpowiedz
@npsr: Przyciski L i R na pilocie służą kalibracji. Jeśli podczas unoszenia, helikopter kręci się razem ze śmigłami, wyrównujesz go tymi przyciskami. Jeśli on daje w prawo, to klikasz raz w L. Jeśli nie pomogło, to kolejny klik, aż będzie pasowało. To samo w drugą stronę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Nie wiem, czemu tak niszczycie te śmigła - ja do tej pory nie zniszczyłem ani jednego.


@raq195: #h8mini dostałem przedwczoraj. Pierwsze śmigło rozwaliłem po 30 sekundach, drugie po 3 sesji ( ͡° ʖ̯ ͡°) Najgorsze jest to, że rozwaliłem te same i nie mam zapasowych, zamówiłem z banggood 2 tygodnie temu kilka kompletów ale jeszcze nie doszły
  • Odpowiedz